Andrzej Bargiel: nie tym razem, koniec wyprawy na Mount Everest
Po 6 tygodniach pod Everestem Andrzej Bargiel został zmuszony podjąć decyzję o zakończeniu akcji górskiej. Prognoza na kolejne dni i tygodnie pogarsza się, przewiduje duże opady śniegu oraz wzmagający się wiatr, które nie dają możliwości realizacji celu odpowiedzialnie i bezpiecznie.
***
Niestety najbardziej rozsądną decyzją jest zakończenie wyprawy. W związku z dużym ryzykiem i ciężkimi warunkami w Himalajach w tym roku, które są wyjątkowo nieprzewidywalne, jest to jedyna właściwa decyzja, którą na tę chwilę z pełną odpowiedzialnością Andrzej Bargiel mógł podjąć w trosce o życie i zdrowie całej ekipy i swoje własne.
Po kilku wyjściach aklimatyzacyjnych Andrzej Bargiel podjął próbę ataku szczytowego w środę (28/09), która z uwagi na silny wiatr musiała zostać przerwana dzień później i skończyła się zejściem do obozu drugiego. Tam Andrzej Bargiel i Janusz Gołąb spędzili 3 noce w oczekiwaniu na poprawę pogody, jednak nieustający silny wiatr i dodatkowo duże zachmurzenie nie pozwoliły na kontynuację wspinaczki, w związku z czym w dniu wczorajszym rano obydwaj wrócili do bazy.
To była druga próba Andrzeja Bargiela zdobycia i zjechania na nartach z najwyższego szczytu Ziemi – Mount Everestu (8849 m n.p.m.) bez użycia dodatkowego tlenu. Więcej o projekcie przeczytacie tutaj: Andrzej Bargiel wraca na Mount Everest.
Informacja prasowa
Szacunek [29]
... właściwa decyzja, którą na tę chwilę z pełną odpowiedzialnością…
andrzej