12 sierpnia 2022 12:06

Alex Luger robi klasyczne przejście swojej „Seventh Direction” (8c, 220 m)

6 sierpnia Alex Luger zakończył swój wieloletni projekt. Austriakowi udało się przejść klasycznie Seventh Direction (8c, 220 m) na wschodniej ścianie Drusenfluh (Rätikon).

Przygodę ze wschodnią ścianą Drusenfluh Alex rozpoczął pięć lat temu. Droga została wytyczona od dołu (2018-2019) z użyciem jak najmniejszej liczby spitów przez team, w którego składzie oprócz Alexa byli Flo Wild, Hanno Schluge i Christoph Luger.

Alex mocno podkreśla właśnie to podejście, odwołujące się do tradycji rejonu:

Widzisz ogromną różnicę, gdy droga jest wytyczana od dołu. Położenie spitów jest prawidłowe, a tam gdzie jest przelot jest też chwyt.

[…]

Dla mnie użyty właściwie spit nie jest morderstwem niemożliwego (nawiązanie do ważnego tekstu Messnera „Direttissima – zabijanie niemożliwego”, przyp. red.). Wymaga to podejścia do niego w sposób redukcjonistyczny i używania go do asekuracji (jeśli nie jest możliwe założenie innej asekuracji), a nie do poruszania się. Taki był zawsze styl Scheela i Kammerlandera.

Ale od wytyczenia linii na ścianie do przejścia klasycznego droga nie była łatwa. Seventh Direction składa się z 7 wyciągów. Pokonuje wywieszająca się ścianę, a trudności z wysokością nie maleją:

  • 6a, 6a, 8b, 8b+, 8c, 8a+, SL: 8b.

Alex mówi:

Cechą szczególną tej drogi jest to, że na ostatnim wyciągu najtrudniejsze są dwa ostatnie ruchy.

Ostatecznie po dwóch latach prób, 6 sierpnia br. udało się Alexowi poprowadzić drogę w zaledwie 6 godzin.

Warto przytoczyć źródło nazwy. Autor drogi odwołuje się do kultury rdzennych Amerykanów, w której tytułowy siódmy kierunek, przyznajmy trudniejszy do znalezienia to:

Jest to kierunek w nas wszystkich, miejsce, które pomaga nam dostrzec dobro i zło i zachować równowagę przy wyborze dobrej drogi życiowej.

Źródło: lacrux.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum