25 lipca 2022 23:12

Seb Bouin otwiera 130-metrowe „Nordic Marathon” 9b/b+

Kolejny odcinek serialu „Seb Bouin we Flatanger”. Najnowsze dokonanie Francuza nazywa się Nordic Marathon, ma 130 długości i wycenę 9b/b+. Kosmos!

Seb Bouin na "Nordic Marathon" 9b/b+ (fot. Marco Müller)

Seb Bouin na „Nordic Marathon” 9b/b+ (fot. Marco Müller)

***

Już przy okazji wcześniejszych tegorocznych przejść w Norwegii (Iron Curtain 9a+, 2. wyciąg Thor’s Hammer 9a+, 1. wyciąg Change 9a+) Francuz pisał o swoich planach poprowadzenia w jaskini czegoś większego i znacznie trudniejszego. Zapalił się do pomysłu Adama Ondry, który wspominał o projekcie przechodzącym przez całą jaskinię, od dołu do samego topu: „Pomysł był wielki, naprawdę wielki, ale to zdecydowanie ten rodzaj wyzwania, który mnie pociąga” – pisze Seb.

Takie monstrum mogłoby mieć trzy alternatywne starty, wszystkie kończące się drugim wyciągiem Thor’s Hammer 9a+:

– start Move 9b/9b+,
– start oryginalnym Thor’s Hammer 9a,
– start Nordic Plumber 8c.

Marzeniem Francuza jest pierwsza wersja, rozpoczynająca się od Move. To jednak najbardziej ekstremalna opcja, do której Bouin postanowił dochodzić etapami. Na pierwszy ogień poszła więc kombinacja startująca Nordic Plumber 8c, co w połączeniu ze wspomnianym 2. wyciągiem Thor’s Hammer (9a+ z kruksem na końcowych metrach) i kolejnymi 50 metrami już łatwiejszego terenu nad krawędzią jaskini dało tytułowe 130-metrowe Nordic Marathon. O kombinacji Bouin pisze między innymi tak:

Wejście na 9a+ ze spompowanymi ramionami w ostatnim krawądkowym kruksie (2. wyciągu Thor’s Hammer – red.), po przewspinaniu 80 metrów było szalone.

Długość drogi sprawia, że to ciężkie mentalne wyzwanie. Możesz oddać tylko jedną próbę na dwa dni. To tyle wspinania w jednej intensywnej wstawce, że po prostu nie da się zrobić dwóch w ciągu dnia. Jeśli chcesz być wystarczająco świeży, potrzebujesz dnia restu pomiędzy próbami.

Szalone było też przeciąganie liny. Nawet jeśli już raz zamieniłem liny na drodze – musiałem się rozwiązać i pokonać na żywca ostatnie 5/10 metrów (naprawdę łatwe wspinanie).

Śmiało można powiedzieć, że Nordic Marathon to dla uwielbiającego wspinaczkowe „wyrypy” Francuza droga ideał, co zresztą sam przyznaje:

Nordic Marathon to całkowicie mój styl wspinania. Wytrzymałość, dalekie ruchy… Linia zafascynowała mnie swoim rozmiarem.

Dziękuję Adamowi, że podzielił się ze mną tą ideą.

Aż strach pomyśleć, co będzie dalej…

źródło: FB S. Bouin




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum