Mateusz Haładaj powtarza „Catxasę” 9a+
Topowe przejścia pada w Santa Linya. Mateusz Haładaj (Edelrid) powtórzył Catxasę 9a+ Chrisa Sharmy (2011) – drogę, z którą mierzył się kilka lat. Gratulujemy!
***
Mateusz na swoim profilu pisze między innymi tak:
Tak się cieszę z tego prowadzenia, zdecydowanie jedno z tych przejść, z których jestem najbardziej dumny, i które długo będę pamiętać!
***
Blisko poprowadzenia Catxasy Mateusz był już trzy lata temu, podobnie niewiele brakowało w czerwcu ubiegłego roku. Wtedy padł wariant o nazwie Catxasita 9a/9a+ pomysłu Toma Bolgera z 2012 roku „Zdecydowanie jedna z najbardziej brutalnych dróg, jakich próbowałem, nawet z delikatnie łatwiejszą końcówką” – mówił Mateusz.
Przejście Mateusza jest drugim polskim, pierwszy do łańcucha Catxasy wpiął się w 2018 roku Piotrek Schab.
Catxasa jest też trzecim 9a+ w kapowniku Mateusza Hałądaja. Pierwsza była Papichulo w Olianie (2015, pierwsze 9a+ pokonane przez Polaka), druga First Ley w Margalefie (2019, „przygrywka” do First Round, First Minute 9b, nad którym Mateusz wciąż pracuje).