Kanczendzonga: Kristin Harila nie zwalnia tempa
Kristin Harila ambitnie realizuje swój plan szybkiego zdobycia 14 ośmiotysięczników. 14 maja zameldowała się na szczycie trudnego ośmiotysięcznika Kanczendzongi (8586 m). Norweżka oczywiście wspina się w asyście Szerpów oraz z dodatkowym tlenem (vide selfi). Jednak tempo, w jakim realizuje swój projekt #Bremont14Peaks, jest naprawdę dobre.
***
Przypomnijmy, 28 kwietnia Kirstin staje na szczycie Annapurny, 8 maja „zalicza” Dhaulagiri. Teraz dodaje trzeci szczyt świata, na którym stanęła o 5.30 rano (czasu nepalskiego) z Pasdawa Sherpą oraz Dawą Ongju Sherpą.
Potem przesłała wiadomość:
Wróciliśmy do obozu 4. Jesteśmy bardzo wyczerpani po całej akcji: 10 godzin 45 min do góry i tylko 2,5 godziny na dół. Jestem zachwycona, że udało mi się wspiąć na szczyt.
Zaraz po zejściu do bazy ekipa Kristin planuje przenosiny pod Mount Everest i wspinaczkę na zarówno na Everest, jak i Lhotse. Norweżka była już na tych szczytach w 2021 roku, wspinając się na nie bardzo szybko, bo w odstępie zaledwie 12 godzin.
Źródło: profil FB Kristin Harila