Simon Gietl dokonał pierwszego trawersu Rosengarten – zimą i solo
Simon Gietl zrealizował ciekawy projekt w Dolomitach. W zeszłym tygodniu dokonał trawersu słynnego masywu Rosengarten / Catinaccio, łącząc wszystkie główne szczyty grupy. To pierwsze przejście w ogóle, a przy okazji pierwsze przejścia solo i zimą.
Simon Gietl dokonał pierwszego trawersu Rosengarten – zimą i solo (fot. Simon Gietl)
To była druga próba. W pierwszej obok Gietla uczestniczyli Egon Resch i Daniel Haböck, którzy dobrze znali masyw – latem pokonywali wielokrotnie różne odcinki grani. Niestety, podczas pierwszego biwaku Resch oberwał kamieniem i alpiniści musieli zawrócić. Simon był jednak na tyle zmotywowany, że postanowił wrócić na trawers już w kolejnym tygodniu, tym razem sam.
We wtorek 1 marca wyruszył z Karerpass, zdobywając kolejno wszystkie główne szczyty masywu z południa na północ. Podczas trwającego trzy dni przejścia zdobył około 5000 m wysokości łącznie. Nie składał wcześniej żadnych depozytów sprzętu. Był też przygotowany na trzeci biwak, jednak przyśpieszył, ponieważ:
Pod sam koniec spotkałem przyjaciół z Tiers, którzy zaproponowali mi zimne piwo.
Simon Gietl mówi, że trawers Rosengarten jest bardzo logiczny, choć z pewnością mniej spektakularny niż trawers Tre Cime di Lavaredo, który przeszedł zimą, najpierw z partnerem (Michaelem Wohllebenem w 2017 roku, przejście trwało nieco ponad 9 godzin), a poźniej jako pierwszy solo (24-25 lutego 2020 roku – z biwakiem i depozytem sprzętu. Simon Gietl – pierwszy zimowy trawers Tre Cime solo).
Jeden z dwóch biwaków podczas trawersu Rosengarten (fot. Simon Gietl)
W Rosengarten wspinaczka trwała dłużej nie tylko ze względu na odległość. Na Tre Cime Gietl zna każdy kamień, tu musiał szukać drogi, przecierać szlak. Asekurował się też na wszystkich trudniejszych wyciągach, co oczywiście oznaczało wspinaczkę dwa razy. Swoją relację Simon kończy słowami:
Przez trzy dni nie widziałem żywej duszy, byłm kompletnie sam. I dokładnie o to chodziło!
Simon Gietl na trawersie Rosengarten (fot. Simon Gietl)
Michał Gurgul
źródła: Simon Gietl FB, planetmountain.com
