Update himalajski: Manaslu, Nanga Parbat
Pod Manaslu spore opady śniegu, pod Nanga Parbat chłodny umysł i szacowanie szans. Wyprawy na tych ośmiotysięcznikach rozpoczęły działalność, jednak zima daje w kość. Oto małe przypomnienie tego, co wydarzyło się w ostatnich dniach.
***
Manaslu (8163 m)
Na Górze Ducha rozpoczęła się właściwa akcja. Jak donosi Oswald Rodrigo Pereira:
Pierwsza rotacja była dość krótka. Po dwóch dnia przecierania szlaku w kierunku obozu 1, 25 grudnia poszedłem w górę z ciężkim ładunkiem (sprzęt osobisty i około 5-6 kg liny). Po 4,5 godzinach dotarłem do obozu (5750 m) i spędziłem tam noc.
Rankiem 26 grudnia obudziły mnie wiatr i śnieżyca, więc jedyną możliwością było zejście. Złożyliśmy nasze namioty razem z Szerpami, którzy zeszli z obozu 2 (świetna robota, superhumans!) i zeszliśmy do bazy.
Oswald działa na Manaslu razem z ekipą Alexa Txikona, jednak alpiniści ustalili, że każdy wypowiada się wyłącznie na temat własnych poczynań. Txikon komunikował wczoraj:
Wszyscy wróciliśmy do bazy. Prognozy pogody na kolejne dni są bardzo złe… Bezpieczeństwo zespołu przede wszystkim. Więc siedzimy z powrotem w blokach startowych, korzystamy z okazji, by odpocząć, a ja staram się wyleczyć przeziębienie, którego nabawiłem się w Katmandu.
W prognozach dla Manaslu na najbliższe dni zapowiada się duża opady, 29 grudnia może spaść nawet pół metra śniegu. Dzisiaj Txikon napisał:
Od wczoraj w bazie pada. Siedzimy w dużej kopule [messie wyprawy -red.] i obserwujemy jak na zewnątrz przybywa śniegu. Obmyślamy strategię na kolejne dni i zabezpieczamy bazę przed kolejnymi opadami. Jest również czas na grę w karty, czytanie, pisanie, odpoczynek i pyszne jedzenie z kuchni Eneko [mowa o Eneko Garamendia, szefie bazy wyprawy Txikona – red.].
Nanga Parbat (8126 m)
David Göttler, kierownik zimowej wyprawy na słynną ścianę Rupal Face na Nanga Parbat, w której uczestniczą również Hervé Barmasse, Mike Arnold i Pakistańczyk Kudrat Ali, napisał wczoraj:
Uwaga spoiler! Nasze szanse na sukces są bardzo, bardzo nikłe. Niemniej, od mojej wyprawy w sezonie 1013/2014 chciałem wrócić na Nanga Parbat, zimą i od tej strony. Wydaje mi się, że mamy dostateczne doświadczenie i wiedzę, jednak pamiętajcie proszę, że wiele elementów musi złożyć się w idealną całość, abyśmy mogli zawalczyć. Codziennie upominam się: miej w sobie ogień i wolę walki, ale pozostań realistą w sferze oczekiwań.
Michał Gurgul
źródła: David Göttler, Alex Txikon, Oswald Rodrigo Pereira