Lawina w rejonie Ama Dablam – zaginieni francuscy alpiniści [aktualizacja]
Jak donosi The Himalayan Times, nie ma kontaktu z trójką francuskich alpinistów. Wspinacze działali w rejonie Khumbu, w okolicach Ama Dablam, gdzie w sobotę, 30 października, zeszła lawina. Prowadzone są poszukiwania za pomocą śmigłowca Kailash Helicopter Services. Dowodzący akcją Szwajcar starszy kapitan Claudio Mittner dostrzegł w niedzielę rano namioty i sprzęt wspinaczkowy na lodowcu pod górą Mingbo Eiger, satelickim szczycie Kantegi.
Lawina w rejonie Ama Dablam z oznaczonym miejscem gdzie dostrzeżono sprzęt i namioty (fot. ekipa ratunkowa Kailash Helicopters)
Zespół wspinał się na Mingbo Eiger (6017 m) bez posiadania odpowiedniego zezwolenia od władz nepalskich – taką wiadomość przekazały źródła w Departamencie Turystyki. Dodatkowo wspinacze nie korzystają z usług nepalskich agencji, przez co nie ma z nimi żadnego kontaktu. [aktualizacja, 1.11, 10.06: Informację o braku zezwolenia dementuje Pralhad Chapagain z Holiday Himalaya Trek and Expedition, agencji która jak się okazuje obsługuje wyprawę Francuzów. Ostatni telefoniczny kontakt ze wspinaczami datowany jest na 26 października.]
O wypadku dowiedział się szwajcarski pilot Claudio Mittner, który otrzymał telefon od rodzin wspinaczy z prośbą o podjęcie akcji poszukiwawczej.
Zespół ratunkowy dostrzegł ślady wielkiej lawiny powyżej 6000 m oraz rozrzucony sprzęt i zniszczone namioty ekipy.
Z kolejnych informacji wynika, że do akcji zostanie wysłany zespół przewodników górskich. Jak przekazał Ang Norbu Sherpa (Prezes Nepal National Mountain Guides Association), w naziemnych poszukiwaniach mają wziąć udział: Mingma G, Vinayak J Malla, Ang Dawa Sherpa, Tsering Pemba Sherpa oraz Pemba Gyalzen Sherpa, którzy niedawno przylecieli do Lukli. Do tej pory udało się przeprowadzić kilka lotów poszukiwawczych. Akcja jest koordynowana przez przedstawicieli francuskiej ambasady w Kathmandu.
Zaginiona trójka francuskich alpinistów: Thomas Arfi, Gabriel Miloche i Louis Pachoud (fot. arch. FB)
W skład zaginionego zespołu – wg La Dauphine – to Thomas Arfi, Gabriel Miloche i Louis Pachoud. Wspinacze działają w ramach ośmioosobowej ekspedycji francuskiego GEAN (Groupe Excellence Alpinisme National). Wyprawa podzieliła się na dwa zespoły, działające na różnych górach. Na początku tygodnia jeden z zespołów wspiął się nową drogą na Nare Ri Shar.
[aktualizacja, 1.11, 16.28] Według poniedziałkowych doniesień kontynuowane były poszukiwania trójki francuskich alpinistów. Akcja odbywa się zarówno z powietrza – z wykorzystaniem śmigłowców Kailash Helicopter Services, jak i na ziemi. W tych działaniach bierze udział ekipa nepalskich przewodników.
Zachodnia ściana Mingbo Eiger, 6070 m (fot. arch. FFCAM)
Zgodnie z oficjalnym komunikatem francuskiej federacji FFCAM Francuzi rozpoczęli wspinaczkę 26 października (na którą mieli odpowiednie pozwolenia). Tego dnia, o godzinie 17.11, przesłali entuzjastyczny SMS z biwaku w ścianie – to była ostatnia wiadomość od zespołu.
Wczorajsze oraz dzisiejsze rekonesanse śmigłowcem pozwoliły dostrzec ślady na wysokości 5900 m, na grani prowadzącej do szczytu. Na tej wysokości ratownicy zauważyli również miejsce zejścia lawiny. Ślady zespołu wskazują na to, że wspinacze przerwali wspinaczkę i zaczęli schodzić, drogą wejścia. Dalsze ślady urywają się w lawinisku… U podstawy ściany znaleziono 3 plecaki oraz sprzęt biwakowy.
Komunikat FFCAM podkreśla, że poszukiwania będą kontynuowane, jednak szanse na odnalezienie żywych wspinaczy są iluzoryczne.
Źródło: thehimalayantimes.com, La Dauphine, FFMAC
