28 października 2021 19:11

Gosia Jurewicz i Józek Soszyński przechodzą „Beyond Good and Evil” na pn. ścianie Aiguille des Pélerins

Jak informuje Polski Himalaizm Sportowy, Małgosia Jurewicz i Józek Soszyński działali na północnej ścianie Aiguille des Pélerins (3318 m), gdzie pokonali legendarną drogę Andy Parkina i Marca Twighta Beyond Good and Evil (ED3 V 5+ 5c A1/A2 M R, 600 m, z 1992 roku) z wyjściem wariantem Rebuffat-Terray.

Gosia Jurewicz i Józek Soszyński na "Beyond Good and Evil", pn. ściana Aiguille des Pélerins (fot. Gosia Jurewicz)

Gosia Jurewicz i Józek Soszyński na „Beyond Good and Evil”, pn. ściana Aiguille des Pélerins (fot. Gosia Jurewicz)

***

Z opisu na stronie PHZ:

Ta 600 metrowa linie wiedzie logicznym ciągiem pięknych, zalodzonych zacięć i kuluarów, 10. wyciąg dzieli z klasykiem Rebuffat-Terray i obecnie przez większość zespołów kontynuowana jest do grani szczytowej tym właśnie wariantem. Ostatnie wyciągi oryginalnego Beyond… nie cieszą się popularnością, z uwagi na obiektywne niebezpieczeństwa: kruszyznę, słabą asekurację, nieoczywisty przebieg, a także trudny technicznie fragment (pierwotnie A2, uklasyczniony przez zespół Koch/Pretzel).

Po sprawnym pokonaniu dolnej i środkowej części ściany (M6, WI5) Gosia i Józek postanowili jednak zmierzyć się z finalną, oryginalną sekcją. Przewspinali klasycznie zacięcie M6 (wg. Józka zasługuje na wycenę o stopień wyższą) oraz kolejny, bardzo czujny, zaprany śniegiem, słabo asekurowalny wyciąg. Zatrzymała ich dopiero krucha, całkowicie pozbawiona możliwości asekuracji płyta. Z opisu drogi wynika, że powinni tu zastać „śnieg 60 stopni”. W szczytowych partiach oryginalnego wariantu warunki lodowe były jednak tak złe, że zmusiły zespół do wytrawersowania w lewo, do kuluaru Rebuffat-Terray. Ostatni wyciąg kontynuowali tym właśnie wariantem, osiągając grań szczytową po 10-ciu godzinach wspinaczki.

źródło: Polski Himalaizm Sportowy



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum