Siebe Vanhee poprowadził „Project Fear”, ale jak!
Siebe Vanhee to ostatnimi czasy zdecydowanie jeden z największych wymiataczy na dużych ścianach. Belg dołożył kolejne mocne przejście w tej dziedzinie, poprowadził Project Fear na Cima Ovest di Lavaredo, przy okazji podnosząc klasę drogi przez pokonanie słynnego „Dachu Świata” w jednym, długim wyciągu.
***
Project Fear to duży wariant do słynnej drogi Pan Aroma 8c. Wariant ten, dokładający trzy nowe wyciągi na ścianie (6c, 7b+, 8a+), wytyczył w 2015 roku Szkot Dave MacLeod. Linia łączy się z Pan Aromą, odhaczoną przez Alexa Hubera w 2007 roku, przed jej najtrudniejszym wyciągiem (8c), biegnącym przez prawą część słynnego „Dachu Świata”.
Project Fear ma polskie powtórzenie, 3. przejścia dokonali w 2017 roku Łukasz Dudek i Jacek Matuszek.
Wracając do Belga i jego przejścia. Początkowo Siebe pracował nad drogą z Petem Lowem, który zainspirował go do wyzwania, jakim byłoby połączenie w jeden trzech wyciągów biegnących przez wspomniany wielki okap. To oznaczało przejście w ciągu wyciągów 7b+, 8a+ i 8c!
Niestety Pete musiał ze względu na kontuzję wycofać się z projektu i partnerem Belga został Nico Cad. Ostateczna rozprawa z monstrualnym 50-metrowym wyciągiem nie była łatwa. Siebe przeszedł go dopiero w 3. próbie (podczas drugiej próby odpadła na samym wyjściu z okapu). Ale ostatecznie udało się i po całodniowej wspinaczce, urozmaiconej śnieżycą, zespół osiągnął szczyt Cima Ovest di Lavaredo.
Belg odniósł się do trudności technicznych Project Fear i Pan Aromy:
8a+ Macleoda odczułem bardziej jak 8a, a wyciąg 8c z Pan Aroma jak 8b. Nie zamierzam niczego ujmować dziełom i pierwszym przejściom MacLeoda i braci Huberów. Potrafię zrozumieć, jak onieśmielający podczas pierwszego przejścia był wtedy ten okap! Dziękuję Wam wszystkim za pracę i wizję. Przy założeniu nowej wyceny poszczególnych wyciągów, dla połączenia 7b+, 8a i 8b, dałbym wycenę 8b+ lub 8c. Poczekajmy na drugie przejście i na ostateczną wycenę.
Źródło: planetmountain
Panaroma 8b? [6]
Że teraz największy dach świata, połączony jeszcze z dwoma innymi…
Jerzy.Kolakowski