MŚ w Moskwie: Natalia Grossman mistrzynią świata w boulderingu
W sobotni wieczór w Moskwie rozegrano kobiece finały w boulderingu. Mistrzynią świata została Amerykanka Natalia Grossman.
Kobiecy finał za sprawą świetnie skomponowanych boulderów oraz walczących z pełnym zaangażowaniem zawodniczek był świetnym widowiskiem. Patrząc z perspektywy widza, choć może to zabrzmieć bluźnierczo, oglądało się go lepiej niż finały, w których występowała Janja Garnbret. Przynajmniej nie wiadomo było kto wygra ;)
No ale jak to w kobiecym boulderingu bywa, mieliśmy jednak faworytkę. W Moskwie była nią Natalia Grossman. Amerykanka najlepiej poradziła sobie w półfinałach i nie inaczej było w finale. Widać było, że jest zrelaksowana, do problemów podchodziła na luzie i z uśmiechem. Tylko skok na trzecim problemie wymagał od niej 4 prób. Reszta padła od pierwszej przystawki.
Naprawdę dramatyczne próby mogliśmy oglądać w wykonaniu pozostałych zawodniczek. Tradycyjnie dużych emocji dostarczyła Stasa Gejo, w pamięci na pewno zostaną też efektowne podejścia Brooke Raboutou. Bardzo dobrze pokazała się także Elena Krasowskaja, którą z jednej strony niosła własna publiczność, z drugiej chyba trochę tremowała.
Jednak srebro zasłużenie wywalczyła Włoszka Camilla Moroni, która była godną rywalką dla Grossman, i sprawiła, że do ostatniej próby Amerykanki ważyły się losy złotego medalu.
Brąz wywalczyła wspomniana Stasa Gejo, to wynik tym cenniejszy, że reprezentantka Serbii wraca do wspinania po poważnej kontuzji.

MŚ w Moskwie, kobiece podium bouldering: 1. Natalia Grossman USA, 2. Camilla Moroni ITA, 3. Stasa Gejo SRB
Całe finały możecie zobaczyć tutaj: Mistrzostwa Świata Moskwa 2021 | finały bouldering kobiety.
Trzeba wspomnieć o wydarzeniu z półfinałów, które sprawiło, że IFSC wystosowało oficjalne przeprosiny. Po raz drugi w tym roku operatorzy postanowili pobawić się obrazem w sposób, który nie jest akceptowany na zawodach sportowych.
A jutro do walki przystępują mężczyźni. Najpierw półfinały, które rozpoczną się o 8:40: