„Gamel że siema” VI.5+ (i nie tylko) na Januszkowych Skałach
Pisaliśmy o Maniakówce, pora na wieści z Januszkowych Skał. Powstało tam kilka nowych kombinacji, ale przede wszystkim pierwszego prowadzenia doczekał się projekt otwarty. Nazwa drogi Gamel że siema, trudności VI.5+, autorami są Kuba Kwieciński i Piotr Kordek.
***
Tytułowa droga to projekt numer 13 w przewodniku „Jura Środkowa” (wyd. 3, 2019), roboczo nazwany Olkuskim Undergroundem. Teraz to już Gamel że siema. Linia biegnie na najbardziej okazałej, południowej ścianie i jest prostowaniem od dołu Wzlotów i podrygów VI.3+. Dodaje do płytowych Wzlotów… solidnie przewieszony odcinek na długości trzech przelotów. Uwaga: startuje się bez kamienia po lewej i tylnej ściany.
A propos asekuracji, autorzy pokonali drogę z drugą bezpieczną:
Dla możliwości wyjścia asekurantki/asekuranta z „otchłani” przy pokonywaniu wyższych partii skalnych oraz bezpieczeństwa, uznaliśmy pierwszy ring za techniczny z ewentualnym długim ekspresem, do drugiego ringa wpinając się stosunkowo komfortowo z rampy przed rozpoczęciem wspinaczki.
Trzeba przyznać, że projekt dość długo musiał czekać na pierwsze prowadzenie, po części pewnie dlatego, że wymaga naprawdę idealnych warunków – dolna część ściany jest zazwyczaj mokra. Można też wstawić się w łatwiejszą wersję ww. drogi, startując z małego kamienia po lewej – wtedy to Blaski i cienie wycenione na VI.5. Ze względu na zamakanie skały dużo bardziej dostępny wariant.
Jeśli będzie wam mało, możecie pokusić się o zrobienie kilku kombinacji trawersujących w prawo i kończących się wspólnie ze Specjalnością zakładu VI.3+; wśród nich autorzy (Kuba i Piotrek) rekomendują zwłaszcza Wzloty i oklaski VI.4/4+ (współautorstwo Ania Dara) oraz Blaski i oklaski VI.5/5+. Ich zdaniem zdecydowanie najfajniejsze wspinanie na ścianie.
Poniżej wrysowany przebieg dróg i autorski opis (wyceny orientacyjne):
- Gamel że siema – prostowanie Wzlotów i podrygów, rozwiązanie projektu otwartego Grzegorza Rettingera na Januszkowej Baszcie. Start z samego dołu, bez kamienia po lewej, bez tylnej ściany.
- Blaski i cienie – pierwotna wersja rozwiązania projektu, z logicznym startem z lewego kamienia i wtrawersowaniem w prawo pod pierwszego ringa, bez tylnej ściany. Otwiera bardzo fajny sześcioruchowy problem, z ominięciem prawdopodobnie „wiecznie” mokrej dolnej partii.
- Wzloty i oklaski – Wzloty i podrygi z analogicznym przejściem do Specjalności zakładu. Najłatwiejsza z poprowadzonych i chyba najfajniejsza.
- Blaski i oklaski – Blaski i cienie z trawersem między czwartym i piątym ringiem w prawo do Specjalności zakładu. Dodaje wytrzymałościowego sznytu.
- Gamel klaszcze – Blaski i oklaski z dolnym startem.
***
Topo Januszkowych Skał znajdziecie w przewodniku „Jura Środkowa” – dostępnym w księgarni wspinanie.pl.