12 sierpnia 2021 09:38

Laura Rogora powtarza drogę „Camo” 9a w Grotti

Rozczarowana wróciła z Igrzysk Laura Rogora. Włoszce nie udało się wejść do finału i powalczyć o medal (więcej o niespełnionych nadziejach w Tokio pisaliśmy TUTAJ). Za to w skałach, już bez takiej presji, jak zawsze pokazuje się z rewelacyjnej strony.

***

Na osłodę po ciężkich fizycznie i mentalnie startach w Tokio Laura zafundowała sobie szybki wypad do Grotti:

Naprawdę brakowało mi skał. Jechałam cztery godziny, wspinałam się dwie, jestem zmęczona, moja skóra cierpi, ale jestem taka szczęśliwa!

Włoszka pojechała do Grotti po drogę Camo 9a, po której wspinała się już kilka lat temu. Tym razem, mimo zmęczenia i upałów, potrzebowała zaledwie trzech wstawek. Tę siłową, mocno przewieszoną linię otworzył w 2018 roku 47-letni Fabrizio Peri (obił ją dekadę wcześniej, ale kontuzje skutecznie uniemożliwiły wcześniejsze rozwiązanie projektu). Do 20-letniej Rogory należy dopiero pierwsze powtórzenie.

Laura Rogora jest świetna w takich siłowych formacjach. Kto wie, może któregoś dnia skusi się na najtrudniejszą drogę w rejonie – Ultimo tango a Zagarolo 9a/a+ Eliasa Iagnemmy (2020). W końcu kapownik 20-latki jest wypełniony po brzegi dziewiątkowymi drogami, na czele błyszczą: Ali Hulk sit extension total 9b w Ali Babie (Rodellar), Pure Dreaming Plus 9a+ w Arco i The Bow 9a+ w Padaro (też Arco, pierwsze powtórzenie drogi Stefano Ghisolfiego).

Tu na Pure Dreaming Plus:




źródło: up-climbing




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum