17 lipca 2021 10:22

89-letnia Maria Kittl: „kiedy widzę stromą ścianę, moje serce zaczyna śpiewać”

Jeśli nie chce wam się jechać w skały, bo coś was boli, albo macie przysłowiowego lenia – obejrzyjcie krótki filmik z Marią Kittl. Austriaczka ma 89 lat i duszę młodego wspinacza.




***

Pochodząca z Górnej Austrii Maria Kittl zbliża się do 90. Kiedyś mistrzyni w narciarstwie i zapalona eksploratorka, z mężem Robertem, znanym alpinistą, zjeździła pół świata. W 2008 roku Robert zginął w górach Dachstein. Maria straciła także syna – w  wieku 17 lat zginął w wypadku paralotniarskim.

Co robi dziś Maria? Wspina się kilka razy w tygodniu. „Kiedy widzę stromą ścianę, moje serce zaczyna śpiewać” – mówi. I dodaje:

W ciągu ostatnich czterech lat myślałam sobie: chcę najwięcej wspinaczkowych dni, jak to tylko możliwe. Więc było ich 250. W ciągu jednego roku.

Maria Kittl

Maria Kittl (fot. ORF Landesstudio Oberösterreich)

Maria podaje trzy główne powody, dla których wciąż chce się jej chodzić w góry: dla stan umysłu, dla samego wspinana i dla towarzystwa: „zawsze mam przy sobie przewodnika, co może być lepsze od tego?”. Towarzyszem wspinaczkowych eskapad i jednocześnie przyjacielem Marii jest górski przewodnik Christoph Hüthmair, z którym wspina się nie tylko w Austrii, ale jeździ z nim też do Francji, Hiszpanii czy Chorwacji.

Christoph Hüthmair o Marii mówi tak:

Ma umiejętność ciągłego dostosowywania się do nowych sytuacji. W jej wieku różne rzeczy mogą być bolesne, ale ona zawsze znajduje rozwiązanie. To imponujące.

Plan na kolejne lata 89-letniej Marii Kittl? Oczywiście wspinanie. „Nie wszystko działa tak jak 20 lat temu, ale jakoś działa. Może inaczej, może wolniej, może z pomocą, ale to nadal możliwe” – przyznaje. No i przede wszystkim:

Istnieją tylko dwie możliwości: poddać się, albo stać się silniejszym.

źródło: austria.info

Patrz też: 98 lat i wciąż się wspina. Marcel Rémy na ściance.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum