21 maja 2021 14:54

Nowe zasady w Parku Narodowym Yosemite: zezwolenia na wspinaczkę

Od 21 maja w Parku Narodowym Yosemite obowiązują nowe zasady, w myśl których na każdą wspinaczkę wymagającą noclegu w ścianie trzeba będzie uzyskać pozwolenie. Permity będą darmowe, a ich liczba nielimitowana – przynajmniej na razie, w ramach dwuletniego programu pilotażowego.

El Capitan, Yosemite (fot. MG / wspinanie.pl)

***

Do Yosemite co roku ściągają wspinacze z całego świata. Park nie prowadzi statystyk, jednak szacuje, że każdego roku suma wspinaczo-dni (liczba wspinaczy x dni aktywności) wynosi pomiędzy 25 a 50 tys. Przy tak wielkim ruchu, oprócz zwykłych strażników i służb porządkowych, funkcjonuje specjalna grupa strażników parkowych, którzy zajmują się sprawami wspinaczkowymi. Nazywają się Climbing Rangers. Jeden z nich, Jesse McGahey, tłumacząc wprowadzenie nowych regulacji, przytacza przykłady:

Na początku maja, podczas jednego wyjścia, strażnicy znaleźli 7 woreczków z fekaliami (Wag Bag) na szczycie El Capitana. Za każdym razem, gdy wyruszamy w górę, znajdujemy porzucony sprzęt. Chcemy, żeby ludzie mogli tu doświadczyć dzikiej natury, chcemy by była na tyle dziewicza, na ile jest to możliwe.

Strażnik z 15-letnim stażem podkreśla, że prawdopodobnie tylko 5 proc. wspinaczy zachowuje się nieodpowiednio, porzuca sprzęt i zostawia śmieci. Większość stara się nie pozostawiać po sobie śladu. Jednak przy nieustannie rosnącym zainteresowaniu wspinaniem (a także turystyką) utrzymanie porządku w Parku staje się coraz trudniejsze. Wprowadzenie nowych przepisów ma pomóc zmniejszyć negatywny wpływ wspinaczy na przyrodę w Yosemitach.

Oczywiście nie brakuje głosów sprzeciwu. Wielu wspinaczy uważa, że to pomysł nietrafiony, godzący w spontaniczną naturę wspinania w Dolinie, a sami wspinacze, którzy doskonale radzą sobie z współdzieleniem wielkich ścian oraz dbaniem o środowisko, nie są tutaj głównym źródłem problemu.

El Capitan, Yosemite (fot. MG / wspinanie.pl)

Postawa NPS (National Park Service)

Warto zwrócić uwagę, w jaki sposób amerykańskie parki narodowe podchodzą do tego tematu. Regulacje zostały wprowadzone jako dwuletni program pilotażowy. Zezwolenia na wspinaczkę są darmowe, a ich posiadacze nie potrzebują już normalnych pozwoleń (general visitor permit). Od ogłoszenia nowych przepisów władze parkowe prowadzą dialog ze wspinaczami i wprowadzają kolejne drobne zmiany, by w miarę możliwości pogodzić interesy wszystkich zainteresowanych. Jesse McGahey:

Zezwolenia nie mają zniechęcić wspinaczy do odwiedzin w parku i nie są narzędziem do monitorowania tego, czy ktoś nie narusza sezonowych limitów (14 nocy od 1 maja do 15 września, nie więcej niż 30 nocy w roku). Nie zabronimy nikomu wspinaczki na popularnych drogach, jednak dzięki zebranym informacjom będziemy mogli przewidywać natężenie ruchu wspinaczkowego i zachęcać do rozproszenia.

Przed wprowadzeniem przepisów McGahey rozmawiał z prezesem American Alpine Club, Mitsu Iwasakim, który w tych słowach przedstawia stanowisko klubu:

Generalnie wspieramy działania Parku w kwestiach LNT (Leave no Trace), edukacji i lepszego zrozumienia ruchu wspinaczkowego. Z naszych rozmów z przedstawicielami NPS wynika, że dane zgromadzone w ramach programu pilotażowego zostaną wykorzystane do stworzenia długoterminowego planu zarządzania ruchem wspinaczkowym. Pracujemy nad tym, by być aktywnym uczestnikiem tego przedsięwzięcia.

Iwasaki wspomina przy okazji:

Po raz pierwszy nocowałem w ścianie w Yosemitach ponad 30 lat temu. Mimo że wspinaczy było wtedy stosunkowo niewielu, a co za tym idzie ich wpływ na środowisko znikomy, również wtedy zdarzało się czekać pod popularnymi drogami. Cieszymy się, że wspinaczy przybywa, ale równocześnie musimy mieć na względzie zagrożenia, jakie taka sytuacja rodzi na terenie Parku.

El Capitan, Yosemite (fot. MG / wspinanie.pl)

Ken Yager, założyciel Yosemite Climbing Association, stowarzyszenia, które od 18 lat organizuje coroczne wielkie sprzątanie Doliny (do tej pory zebrano łącznie ponad 450 ton śmieci), jest przekonany, że nowy kanał komunikacji pomiędzy wspinaczami a parkiem pomoże uniknąć tłoku na popularnych drogach:

Działania parku postrzegam pozytywnie. Dlaczego mielibyśmy tego nie przyjąć i nie współpracować z NPS, aby utrzymać rejony wspinaczkowe w dobrej kondycji dla przyszłych pokoleń?

Przedstawiciele Parku Narodowego Yosemite do rozmów zapraszają również wspinaczy. McGahey:

Jeśli nie potrzebujesz rezerwacji ogólnej, bo masz już zakwaterowanie lub jesteś mieszkańcem parku, pozwolenie na wspinaczkę możesz uzyskać z dnia na dzień. To jedna ze zmian, które wprowadziliśmy na życzenie wspinaczy. Zachęcamy do rozmowy, jesteśmy otwarci na wszystkie sugestie wspinaczy.

Park pracuje nad różnymi sposobami odbierania pozwoleń – pilotaż ma pomóc we wspólnym wypracowaniu najlepszych rozwiązań. Aktualne informacje na temat pozwoleń w Yosemitach znajdziecie tutaj:

Komentarz Tommy’ego Caldwella

Tommy Caldwell w ścianie El Capitana (fot. Jimmy Chin / Tommy Caldwell FB)

NPS zaprosił do rozmowy również słynnego wspinacza i mieszkańca Doliny, Tommy’ego Caldwella. Wspinacz zachęca środowisko do produktywnej i pełnej szacunku dyskusji, która pomoże wypracować najlepsze rozwiązania. Na swoim profilu przytacza przemyślenia:

El Cap, zwłaszcza w sezonie, jest niesamowitym mikrokosmosem ludzi z całego świata, którzy przyjeżdżają tu po niezapomniane doświadczenia. Mógłbym napisać książkę pełną wyjątkowych postaci, które tutaj poznałem. To magiczne i piękne miejsce zmieniło życie wielu z nas i mam nadzieję, że będzie nadal będzie wpływać na kolejne pokolenia.

Większość wspinaczy big wall’owych to dobrzy ludzie. Sprzątają po sobie, przestrzegają zasad, szanują siebie nawzajem. Niejednokrotnie to wspinacze dbają o park, działając w ramach YCA czy Yosemite Facelift [wspomniane coroczne sprzątanie śmieci – red.].

Tutejsze ściany to kulturalne centrum naszego sportu, tu swój początek miał styl ‘clean’, tu dorastali liderzy współczesnych nurtów ekologicznych. Wspinamy się dla przygody, przyjaźni i uczucia wolności, które temu towarzyszy. Obawiam się, że wprowadzenie pozwoleń może nam trochę tego odebrać. To może stworzyć wrażenie, że park jest właścicielem tych ścian, a jeśli tak, to czy będą nadal wzbudzać ten sam rodzaj czci?

Sam nie zawsze byłem najmniej szkodliwym wspinaczem. Mieszkałem na El Capie nieraz przez całe miesiące i mimo że starałem się niwelować swój wpływ, z pewnością nie udało się tego całkowicie uniknąć. Strażnicy nieraz przyjaźnie sugerowali to i owo, a ich obecność trzymała mnie w ryzach. Mam dla nich głęboki szacunek. Wierzę, że służby parkowe starają się chronić przyrodę i zachować doświadczenie wielkich wspinaczek dla przeszłych pokoleń.

Dalsza część komentarza Caldwella:

źródło: Tommy Caldwell – Instagram

***

Aktualnie w ramach tymczasowego programu letniego, wdrożonego ze względu na pandemię, zezwolenia są wymagane nawet na jednodniowe wycieczki w Yosemitach.

Michał Gurgul
źródła: nps.gov, climbing.com, Tommy Caldwell




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum