Kilian Jornet i David Göttler: razem na Everest
Dwie gwiazdy medialne, ale też dwaj wybitni sportowcy, łączą siły pod Everestem. Kilian Jornet i David Göttler – choć nie wiadomo jeszcze dokładnie co zamierzają, to możemy przypuszczać, że będzie to szybkie i interesujące.
***
Hiszpański ultramaratończyk i skialpinista deklarował kilka dni temu, po dotarciu w dolinę Khumbu:
Cieszę się z powrotu w strefę rzadkiego powietrza.
Znając jego wcześniejsze wyczyny możemy przypuszczać, że plany są ambitne. Tym razem Kilian połączy siły z Davidem Göttlerem, przewodnikiem z Chamonix i partnerem wspinaczkowym śp. Ueliego Stecka.
Aklimatyzacja
Göttler aklimatyzował się już na drodze normalnej, gdzie w ekstremalnie szybkim tempie dotarł na wysokość 6800 m, po czym zbiegł do Pheriche (mijając zmagającą się z COVIDem bazę). Szybki wypad poprzedzały już wcześniejsze biegi i wspinaczki w regionie Chukung.
Tymczasem Jornet dotarł w Himalaje dopiero niedawno. Wcześniej trenował w Norwegii, głównie na nartach. Nie wiemy, czy Hiszpan przygotowywał się do akcji na wysokości (norweskie góry nie oferują takich możliwości), jednak Jornet już wcześniej atakował Everest z niewielką aklimatyzacją. Całe życie spędzone na treningach w górach przygotowało jego organizm do takich wyczynów. Jak podaje Men’s Health, jego VO2 max wynosi niemal niemożliwe 85-90 ml/min/kg, a pojemność płuc jest o 1,5 litra większa niż średnia dla mężczyzny o tym samym wzroście.
Niepewne plany
Dopiero od niedawna wiemy, że Jornet i Göttler faktycznie połączą siły. Obaj planują wejść na Everest, przypuszczalnie w bardzo szybkim tempie, Zachodnią Granią. Dla Göttlera to niedokończona sprawa, w 2019 r. musiał zawrócić na 100 m przed szczytem. Alpinista wspomina jednak o jeszcze większej liczbie niewiadomych w tym roku.
Pogłoski dotyczące planowanego trawersu Everest-Lhotse nie zostały oficjalnie potwierdzone. Prawdopodobnie sami sportowcy nie wiedzą, jak w trudnej sytuacji pandemicznej i przy stosunkowo krótkim czasie, jakim dysponują, potoczą się ich losy w rejonie Everestu. Niewykluczone również, że z Zachodniej Grani odbiją w kuluar Hornbeina.
Michał Gurgul
źródła: explorersweb.com, Kilian Jornet, David Göttler