21 maja 2021 08:39

Jonathan Siegrist powtarza „Peruvian Necktie” i stawia na 9b

Jonathan Siegrist poprowadził drugą ze starych linii Jamesa Litza w Pop Tire Cave – Peruvian Necktie. Postawił przy niej aż 9b.

***

Najwyraźniej nie doceniał swoich dróg James Litz, który jest jednym z najbardziej dyskretnych wspinaczy, trzymającym się z dala od social mediów i nielubiącym rozgłosu (a mógłby). W latach 2012-2013 działał w jaskini Pop Tire (Utah). Otworzył wtedy krótką, boulderową Ace of Spades, później dodał jeszcze trudniejszy wariant – tytułowe Peruvian Necktie. Co prawda nie lubił wyceniać swoich linii, ale sugerował czasem, jakie mogą mieć trudności. W przypadku Ace of Spades napomykał o 9a. Pierwsze powtórzenie zrobił Daniel Woods dopiero w 2018 roku, a niedawno drugie dołożył Jonathan Siegrist. Obaj optują za wyceną 9a+.

Trudniejsze, niż zakładał Litz, okazało się też Peruvian Neckite. Również tej drogi próbował w 2018 Daniel Woods, jednak bez powodzenia. Wspominał za to, że zasługuje najpewniej na 9b. Ze zdaniem rodaka zgodził się teraz Jonathan Siegrist, do którego należy pierwsze powtórzenie.

Wygląda więc na to, że drugie amerykańskie 9b narodziło się w Pop Tire Cave w 2013 roku, pierwsze było Jumbo Love Chrisa Sharmy w Clark Mountain (2008, słynny projekt należał do Randy’ego Leavitta).

Jonathan Siegrist na innym 9b, „La Planta de Shiva” w Villanueva del Rosario (fot. Javi Pec)

Opinia Jonathana Siegrista to mocny argument, w końcu Amerykanin ma już na koncie kilka podobnie trudnych pasaży, w tym między innymi właśnie Jumbo Lovew 2018 roku zrobił trzecie przejście sharmowego maratonu, przed nim był Ethan Pringle (2015), oraz La Planta de Shiva (2019) w Villanueva del Rosario Adama Ondry.

źródło: Instagram, archiwum wspinanie.pl




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum