Filmowo: Seb Bouin i słynna trójka Freda Rouhlinga
Sébastien Bouin oprócz tego, że z powodzeniem wspina się po współczesnych światowych ekstremach, lubi od czasu do czasu sprawdzić się na starych, a nawet bardzo starych klasykach. Pewnie jest jednym z niewielu wspinaczy, którzy mają ochotę zaglądać do szufladki z napisem „old school”.
***
„Ten projekt narodził się z chęci dowiedzenia się czegoś więcej o historii francuskiego wspinania” – mówi o Vintage Rock Tour Bouin. W ramach tego właśnie projektu przeszedł już wiele doskonale znanych dróg, których sława wykracza daleko poza granice Francji. Jednym z ostatnich pomysłów Francuza było poprowadzenie „trylogii” autorstwa Freda Rouhlinga z lat 90. ubiegłego wieku. Chodzi o drogi:
- Hugh w Les Eaux Claires, pierwsza 9a we Francji z 1993 roku,
- De l’Autre Côté du Ciel 9a, także w Eaux Claires z 1997 roku, do Seba Bouina należy pierwsze powtórzenie,
- Akira w Le Périgord z 1995 roku, po 25 latach jako pierwsi powtórzyli drogę Bouin i Lucien Martinez.
Bouin o Akirze, chyba najbardziej znanym wspinaczkowym dachu na świecie (z autorską propozycją 9b):
Jeśli chodzi o Akirę sądzimy, że to niewiarygodna droga jak na tamte czasy (1995). Bardzo fizyczna, z dalekimi ruchami. To było coś nowego. Jednak z Lucienem Martinezem mieliśmy wrażenie, że wspinamy się po 9a.
Na filmie trzy wspomniane drogi, ale nie tylko. Opowiadają o nich Seb Bouin i Lucien Martinez:
***
Kto wie, być może Francuz zachęci swoim projektem młodszych do mierzenia się ze starymi drogami. Po części zresztą już tak się stało, na przykład Hugh powtórzył w ubiegłym roku między innymi 18-letni Joshua Fourteau (choć akurat ta droga miała przed przejściem Bouina już kilka prowadzeń). Pytanie, kto skusi się na Akirę…