Bracia Gietl i mikstowa nowość w Dolomitach: „Sorejina” WI5+, M6, 50°, 800 m
Simon Gietl nie próżnuje. Po niedawnym sukcesie na nowej drodze “Phoenix” tym razem związał się liną ze swoim bratem Manuelem i wyruszył na południowo-zachodnią ścianę Sennesspitze (ok. 2787 m).
***
10 stycznia bracia Gietl odwiedzili Pak Narodowy Fanes-Sennes-Braies, miejsce popularne głównie wśród skialpinistów. Za cel obrali południowo-zachodnią ścianę Sennesspitze (ok. 2787 m, szczyt nazywany jest również Muntejela de Sénes /Monte Sella di Sennes), na której starszy brat Simona wypatrzył w przeszłości atrakcyjnie wyglądający lodospad. Lód, o którym myślał Manuel, jeszcze się nie uformował, jednak wspinacze dostrzegli inną możliwość, logiczną linię kilkaset metrów powyżej. Zdecydowali się spróbować.
Wspinaczka okazała się przyjemna, ale i wymagająca. Fragmenty lodowe przeplatają się ze skalnymi, nie brakuje też odcinków śnieżnych. Jeden z kluczowych odcinków to wyciąg trzeci, wyceniony na WI5+. Wspinacze dotarli do niego dość późno, gdy był już w pełnym słońcu. Po przejściu trudności uznali, że lepiej będzie się wycofać i wrócić na drogę kolejnego dnia, wcześnie rano.
11 stycznia osiągnęli górne stanowisko 3. wyciągu o 10:00 i kontynuowali wspinaczkę. Po 150 metrach stromych pól śnieżnych pokonali dwa wyciągi mikstowe. Później teren wymusił logiczny trawers w prawo. Kolejne trzy wyciągi mikstowe bracia określili jako fantastyczne.
Po 7 godzinach i 30 minutach wspinacze dotarli do szczytowego plateau. Do auta przy schronisku Tamersc dotarli o 17:30. O tej porze termometr wskazywał -23,5 st. C.
Nowa 800-metrowa droga Sorejina (Daughter of the Sun) została wyceniona na WI5+, M6, 50°.
Simon:
Ranne ptaszki i miłośnicy zimna powinni być zadowoleni. Droga oferuje świetne zimowe wspinanie, oczywiście jeśli zagrożenie lawinowe jest na akceptowalnym poziomie.
Informacje praktyczne
Na niektórych stanowiskach wspinacze zostawili haki i pętle w uchach skalnych. Na wyższych wyciągach wykorzystali kilka razy haki.
Na podejściu z parkingu przy schronisku Tamersc autorzy drogi polecają skorzystanie z nart. Podejście zajmuje ok. godziny, zejście ok. 2-3 (możliwość ostrożnych zjazdów lub zejścia pieszo na wschód; przez plateau, Sennes Alm i Pederü).
Asekuracja: duży zestaw friendów, 10-12 śrub lodowych (również krótkich), zestaw różnych rodzajów haków.
Michał Gurgul
źródła: Simon Gietl FB, PlanetMountain