15 grudnia 2020 11:29

Niky Ceria: słynna „Gioia” powtórzona po raz trzeci

Wybornym przejściem sezon 2020 kończy Niccolò Ceria. Włoch powtórzył jeden z najsłynniejszych światowych boulderów – padła Gioia w Varazze. To dopiero trzecie powtórzenie legendarnego problemu.

***

„Mieszanka wyjątkowych czynników sprawia, że ten kawałek skały dla wielu ma znaczenie, a ponad wszystko jest legendarny” – pisze Niky Ceria. Ta legenda narodziła się dwanaście lat temu w Varazze. Christian Core, fantastyczny i utytułowany włoski boulderowiec, dodał do oryginalnej wersji ze stania (8B) siedem krawądkowych ruchów. W ten sposób powstała Gioia, której Włoch przypisał 8C.




Gioia to sumie ciąg 14 przechwytów, o których Adam Ondra mówił: „Zrobienie wszystkich pojedynczych ruchów jest niczym w porównaniu z połączeniem ich w całość. Jest tu wiele trudnych przechwytów pod rząd, musisz próbować i próbować, żeby zrobić je dokładnie tak, jak trzeba i przede wszystkim szybko. Nie wydaje mi się, że istnieje na świecie jakiś wspinacz, który jest w stanie przejść ten problem powoli”.

To właśnie Ondra jako pierwszy powtórzył boulder w 2011 roku. Uznał też, że zasługuje na wyższą wycenę i zaproponował 8C+. Trzy lata później Gioia padła łupem Nalle Hukktataivala. Fiński komentarz brzmiał: „to bez wątpienia jeden z najtrudniejszych problemów na świecie” (ostatecznie w jego kapowniku widnieje 8C/C+).

I to by był na tyle… aż do teraz. Ceria jest więc najprawdopodobniej czwartym pogromcą boulderu. O swojej metodzie na przejście Włoch pisze między innymi tak:

Kilka lat temu zostało odkryte sprytne klinowanie kolana, co sprawiło, że kluczowy ruch stał się mniej brutalny, a bardziej techniczny. Nie mam nic przeciwko klinowaniom i czasem ich używam. W tym przypadku nie zdecydowałem się go użyć po prostu ze względu na swoje upodobania. Jako że nie interesowało mnie klinowanie, a oryginalny patent mi nie pasował, poświęciłem więcej czasu i wreszcie wymyśliłem sposób, który okazał się mniej zależny od skóry, a delikatnie bardziej siłowy.

PS Gioia to nie tylko jeden z najbardziej rozpoznawalnych boulderów na świecie, ale też kawałek skały, który trochę już  „w swoim życiu przeszedł”. Patrz: Gioia odrestaurowana. Zakleić, czy nie zakleić – oto jest pytanie… (2015).

***

Filmowy portret bohatera niusa – Niky Ceria:




źródło:FB, archiwum wspinanie.pl




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum