Laura Rogora prowadzi “St. Anger” 8c+/9a
Pod względem wspinaczkowym Laura Rogora będzie wspominać ten rok jako jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy. Wyniki w skałach i na zawodach mówią same za siebie. Cyfra cyfrą, ale imponuje zwłaszcza łatwość, z jaką Włoszka przechodzi trudne drogi. No i ta niesamowita passa wciąż trwa.
***
Najnowszy wpis nie robi może jakiegoś piorunującego wrażenia, przynajmniej na tle dróg, które Laura poprowadziła wcześniej w tym roku, niemniej przejście warte jest odnotowania. A chodzi o St. Anger 8c+/9a w Eremo di San Paolo, niedaleko Arco.
https://www.instagram.com/p/CHXzdJ2oTMh/
St. Anger obił lata temu Francois Legrand, a pierwszy przeszedł w 2008 roku Andreas Bindhammer. Droga jest z gatunku tych bardzo siłowych, co akurat Włoszce bardzo odpowiada. Ma ją w swoim kapowniku między Łukasz Dudek (2017).
Nie ma większego sensu przypominać o wszystkich trudnych drogach Rogory z tego roku, jest ich zwyczajnie za dużo. Ograniczmy się do jej rekordowego przejścia z lipca –Ali Hulk sit extension total 9b w Santa Linya. Poniżej na filmie:
Laura Rogora zdobyła w tym roku także olimpijski awans i odniosła pierwsze seniorskie zwycięstwo w Pucharze Świata w Briançon.
A propos zawodów… Zbliżają się Mistrzostwa Europy w Moskwie (20-29 listopada). Póki co nie słychać, by miały zostać odwołane, ale już teraz poszczególne federacje – w obliczu pandemii – zdecydowały się nie wysyłać swoich zawodników do Rosji. Do Austrii i Francji dołączyły także Włochy. Więcej o ME TUTAJ.
źródło: Instagram, archiwum wspinanie.pl