Z rzędkowickiego Garażu. Cz 2
Terenem działania Waldka Podhajnego są ostatnio albo Rzędkowice albo Jastrzębnik. Drogi powstają w tych rejonach na przemian. Tym razem wieści płyną z rzędkowickiego Garażu, gdzie Waldek tego lata zdążył wytyczyć już kilka dróg (pisaliśmy o nich TUTAJ). Pora na kolejne.
***
Będzie o dwóch Waldemarowych nowościach. Obie są trudne. Obie biegną solidnie przewieszonym terenem i, jak zapewnia Waldek, po relatywnie dobrych chwytach. Pierwsza nazywa się Fritz Haber poleca i otrzymała wycenę VI.6. Kilka autorskich słów o przebiegu:
Droga biegnie monotonnie przewieszoną ścianą na lewo od Cyklonu B. Do połowy jest w miarę spokojnie, ale druga część to harde przechwyty i wzrastający nieustannie ciąg trudności, z koordynacyjnym strzałem na ostatnim przechwycie. W połowie ściany, po lewej stronie od drogi, jest półka z dużą przelotką. Nie trawersujemy do niej w celu złapanie resta. Ringi na tej drodze zostały wklejone trochę bardziej po lewej stronie niż jej przebieg. Starałem się zachować strefę ochronną rysy Cyklonu B.
Druga nowość to Dezynfekcja VI.5/5+, wytyczona na lewo od Cyklonu A. Dzieli start z niedawno powstałą drogą Wieczny odpoczynek VI.4+ (jej autorem jest Jacek Czech junior).
O Dezynfekcji – jak iść?
Dezynfekcja startuje razem z Wiecznym odpoczynkiem, po dojściu do kantu filara idziemy dalej kantem do jego końca (do pętli założonych na uchach skalnych). Możemy z nich zjechać lub dalej wspiąć się kominem w prawo do ringa zjazdowego.
Materiał na obicie dróg pochodzi ze środków IŚW „Nasze Skały”. Co więcej, Nasze Skały przekazały także stałe ekspresy. Jak mówi Waldek: „zostały już powieszone w trudnościach dróg i sukcesywnie będziemy montować je na kolejnych drogach w Garażu”.
Topo Rzędkowic znajdziecie w przewodniku “Jura Północna” – wkrótce znów dostępny w księgarni wspinanie.pl.
taaaaaa [5]
a mozecie podrzucic linka albo cos zeby sie zorientowac gdzie…
stokrot