Siebe Vanhee powtarza „Orbayu” (8c, 510 m)
„Wczoraj to był TEN dzień, poszło szybciej niż się spodziewałem, udało mi się poprowadzić wszystkie wyciągi w pierwszej próbie dnia! – pochwalił się Siebe Vanhee. Belg pisze o jednej z najbardziej wymagających europejskich wielowyciągówek, Orbayu (8c, 13 wyciągów, 510 m) na zachodniej ścianie Naranjo de Bulnes w Picos de Europa. Drogę pokonał 25 lipca.
***
28-letni Siebe Vanhee już wcześniej romansował ze górskimi klasykami. W 2019 roku poprowadził między innymi Yeah Man (8b+, 330 m) i Silbergeiera (8b+, 200 m). Na Orbayu partnerem Belga był Ignacio Mulero, aparat trzymał w ręku David Lopez Campe. Panowie wystartowali w sobotę 25 lipca o 6.30, na szycie zameldowali się o 20.00. Vanhee przeszedł tego dnia wszystkie wyciągi w pierwszej próbie (wcześniej patentował kluczowe odcinki, w sumie spędził na ścianie 6 dni).
Historia Orbayu
Trudna, preferująca wspinaczy z doświadczeniem, do tego piękna i perfekcyjna pod względem jakości skały. Tak postrzegają Orbayu powtarzający. Mimo że wycena kluczowego wyciągu poszła w dół, droga nadal uchodzi za jedną z najtrudniejszych wielowyciągówek.
Pierwsze klasyczne przejście Orbayu zrobili w 2009 roku bracia Iker i Eneko Pou. Baskowie wycenili kluczowy, piąty, odcinek na 8c+/9a. Całość jest kombinacją istniejących dróg i nowego terenu. Nowe są pierwsze cztery wyciągi, po czym droga łączy się z Mediterrano Route (Gallego/Ortiz 1980, 550 m, A3 6a), biegnie z nią przez kolejne 6 wyciągów, aby wyjść ze ściany 3 wyciągami Rabada – Navarro (Rabada / Navarro 1962, 700 m wspinania, 6b).
Dwa lata po pierwszym przejściu drogę powtórzyli najpierw Nico Favresse, a kilka dni po nim Adam Pustelnik. Istotnej korekty doczekał się kluczowy wyciąg, który Nico i Adam odczuli jako łatwiejszy – „8b+ lub maksymalnie 8c dla niskich”.
Potem Orbayu pokonali jeszcze Cédric Lachat (2014, drogę bardzo chciała zrobić wtedy także Nina Caprez – patrz film), Edu Marín (2015) i Gorka Karapeto (2017).
Brunka
źródło: FB S. Vanhee, archiwum wspinanie.pl