16 kwietnia 2020 10:18

400€ za ekiperkę. Włoskie władze walczą z łamiącymi zakazy

Większość krajów ma jeden sposób na walkę z epidemią COVID-19 i sprowadza się do hasła #zostanwdomu. Władze zamroziły życie społeczne, a niestosujących się do zakazów spotykają wysokie kary. Z takim spotkał się m.in. ekiper w Arco, którego ukarano mandatem w wysokości 400€.

Zdarzenie miało miejsce w ostatnią sobotę. Patrol usłyszał charakterystyczne odgłosy dobiegające z Red Point Wall nad Laghel (Arco). Był to hałas pracującej wiertarki. Strażnicy poczekali aż ekiper zjedzie i ukarali go wysokim mandatem. Nie pomógł fakt, że wspinacz wykonywał tę społeczną pracę sam.

Serwis pareti.it donosi, że wielu wspinaczy łamie wprowadzone przez władze zakazy i wybiera się na wspinaczki. Redaktorzy pytają:

Drodzy łamacze zakazów, potraficie wspinać się w spokoju i zrelaksowani, wiedząc że techniczny błąd lub lecący kamień może w jednej chwili przemienić dzień wykroczenia w coś innego?

Mowa oczywiście o dramatycznej sytuacji we włoskiej służbie zdrowia, która zmaga się z epidemią. Oficjalny całkowity bilans koronawirusa we Włoszech to ponad 21 tys. zmarłych zakażonych osób i 162 tys. potwierdzonych przypadków. W tej sytuacji ostatnie, czego potrzeba lekarzom to wspinacz z poważnym urazem.

Źródło: pareti.it




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum