17 lutego 2020 15:31

Tatry nr 71. Himalaiści

Zaznaczyli oni swój wyraźny ślad w Himalajach i Karakorum, a jednocześnie nieco odstawali od mainstreamu polskich lodowych wojowników. Co takiego jest w zakopiańczykach, że stanowili trzon wielu wypraw w Himalaje i Karakorum? Że wiele ekspedycji zorganizowali we własnym zakresie, mimo trudnych czasów? Że zdobywali ośmiotysięczniki, najchętniej zimą, wytyczając nowe drogi? I żadnych tam butli z tlenem. Takie ułatwienia to nie dla nich. Że wciąż są ratownikami TOPR-u i międzynarodowymi przewodnikami wysokogórskimi IVBV? Że cały czas stanowią górską elitę? Na okładce twarz Macieja Pawlikowskiego. A o czym on opowiada – sprawdźcie w środku.

W zimowych „Tatrach” uczta przyrodnicza. Spotkania z wieloma gatunkami, od różnych śluzowców po ducha Karpat – rysia. Fachowe teksty, pisane z sercem. Unikatowe fotografie, dzięki którym możemy zajrzeć do niedostępnego na co dzień świata. Nawet do niedźwiedziej gawry.

Zabierzemy was także na skitury. Tak, by nie szkodzić przyrodzie. Publikujemy też opowieść o Francuzce, która zamieszkała w góralskiej chałupie. ‒ Największą historię miłosną mojego życia zawdzięczam niewielkiemu drewnianemu domowi w górach. Mała bajka, niezauważona przez nikogo ‒ pisze Patricia Meunier w tekście Paryżanka na Walowej.

Na deser proponujemy malarskie opowieści z Fudżi i Giewontem w tle. Staramy się też zwolnić. Kiedy idzie się na piechotę, widać inaczej, głębiej. Można odetchnąć pełną piersią. Czy na pewno?

Najnowszy kwartalnik Tatry można kupić TUTAJ.

źródło: TPN




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum