Patagonia: Ragni di Lecco nową drogą na Aguja Standhardt
Podczas gdy Belgowie zdobywali Aguja Standhardt od strony południowo-wschodniej, inny mocny zespół dołożył swoją linię na tej samej górze od strony północnej. Włosi Matteo Bernasconi, Matteo Della Bordella i Matteo Pasquetto przeszli Il dado è tratto – droga jest według autorów spektakularna.
Okno pogodowe zaowocowało kilkoma wartymi uwagi przejściami. Pisaliśmy już o dokonaniach zespołu Favresse-Villanueva, pojawiła się również informacja o wspinaczce i locie na paralotni Fabiana Buhla. Swoje „podpisy” dołożyli na ścianach Aguja Standhardt również alpiniści słynnej grupy Ragni di Lecco.
Il dado è tratto (w przybliżonym tłumaczeniu „Kości zostały rzucone”) startuje na lewo od drogi Festerville (Nathan Martin, Tim O’Neill, 2000 r.) i łączy się z nią na szczycie pierwszego filaru. Trudności wynoszą 7b oraz hakowe A1. Droga ma 600 m długości. Niewykluczone, że w przeszłości odbyły się próby na pierwszych dwóch wyciągach.
Matteo Della Bordella relacjonuje:
Droga prowadzi bardzo logicznym systemem rys, kolejne wyciągi są spektakularne. Wybitną formację na drodze stanowi przewieszone zacięcie w połowie drogi i 100 metrowa rysa idealna do klinowania rąk. To wyciąg marzenie! Górna część jest nieco łatwiejsza, ale nie mniej piękna. Po zimnym, ale również spektakularnym biwaku pod pierwszym „filarem”, 8 lutego osiągnęliśmy szczyt.
Na szczycie Włosi spotkali Belgów – był to moment zaskakujący i przyjemny dla obu zespołów.
Matteo Della Bordella donosi również, że warunki w Patagonii uległy poprawie i jeśli czas i okna pogodowe pozwolą, zespół zaatakuje prawdopodobnie jeszcze główny cel swojej wyprawy na Cerro Torre.
Michał Gurgul
źródła: planetmountain.com, pataclimb.com, Matteo Della Bordella FB