K2: 6600 m i pogorszenie pogody
Międzynarodowa wyprawa pod kierownictwem Mingmy Gyalje Sherpy próbuje tej zimy wejść na K2, ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik. Himalaiści zmagają się z trudnymi warunkami. Dwóch uczestników wyprawy osiągnęło wysokość 6600 m i poprawiło aklimatyzację.
Do tej pory uczestnicy międzynarodowej wyprawy założyli obóz 1 na wysokości 6050 m. Kilku z nich spędziło w nim noc. Celem kolejnego wyjścia było osiągnięcie wysokości 6700 m, czyli miejsca, w którym ma stanąć obóz 2. Z informacji przekazanych przez Johna Snorri oraz magazyn Desnivel wynika, że plan ten nie został w pełni zrealizowany.
John Snorri i Tomaz Rotar (nie wiemy, czy towarzyszył im ktoś jeszcze) spędzili noc w obozie 1, by kolejnego dnia kontynuować wspinaczkę. Alpiniści zdołali osiągnąć wysokość 6600 m i zaporęczować drogę do tego miejsca. Niskie temperatury (-30 st.C) i trudne warunki zmusiły dwójkę do odwrotu. Spędzili jeszcze jedną noc w obozie 1 dla poprawy aklimatyzacji.
John Snorri podsumował ostatnie wyjście (wpis z 2 lutego):
Jestem z powrotem w bazie. Wczoraj udało nam się zaporęczować drogę do wysokości 6600 m. Prognozy pogody nie są najlepsze, złe warunki mają utrzymać się w rejonie K2 do 8 lutego. Mamy oczywiście swój plan, ale ostatnie słowo należy do sił natury. Niemniej dzisiaj matka natura okazała się łaskawa i po kilku dniach zimna wyszło słońce i nieco nas rozgrzało.
Wszystko wskazuje na to, że himalaiści mają kilka dni na odpoczynek w bazie. Zimą pogoda na K2 jest kapryśna, prognozy niepewne, a okna pogodowe krótkie.
Dwójka himalaistów dotarła do początku Komina House’a (6600 m), czyli pierwszego trudniejszego odcinka na drodze przez Żebro Abruzzi. Celem kolejnego wyjścia będzie najprawdopodobniej pokonanie komina i założenie obozu 2 (6700 m). Komin House’a to odcinek o długości ok. 30 m. Miejsce dogodne do założenia obozu znajduje się ok. 70-100 m powyżej wyjścia z trudności.
Źródło: Desnivel, John Snorri Instagram
K2 zimą [1]
Ale tam od wielu lat są poręczówki.Rozumiem,że odkopali je spod…
łojant