27 lutego 2020 15:25

Everest: Jost Kobusch 7360 metrów i starczy

Jost Kobush w swoim ostatnim wejściu osiągnął wysokość 7360 metrów w drodze na Mount Everest. To tegoroczny zimowy rekord wysokości na najwyższej górze Ziemi. Niemiec ogłosił zakończenie wyprawy.

Jost Kobusch (fot. FB Jost Kobusch)

Jost Kobusch (fot. FB Jost Kobusch)

Jost chciał wspiąć się na Mount Everest bardzo trudną drogą wiodącą Kuluarem Hornbeina. Od grudnia udało mu się kilkukrotnie wejść na przełęcz Lho la (6026 m), a w ostatnim ataku osiągnąć wysokość 7360 metrów:

Osiągnąłem swój cel – planowane było ponowne wejście na 7200 m a osiągnąłem 7360 m! Czułem się tam świetnie i zrobiłem kilka zdjęć. Mogłem iść dalej, pogoda zdawała się utrzymywać, ale moja intuicja powiedziała mi: przestań – jeśli chcesz pokonać szczyt, powinieneś spać na wysokości co najmniej 7500–8000 metrów i ponownie zejść! Nie byłoby to możliwe tej zimy ze względu na ograniczenia czasowe.

Jost, podobnie jak działający na drodze normalnej Alex Txikon i Nepalczycy, został w zejściu złapany przez intensywny opad śniegu. W związku z tym nie obyło się bez przygód, które na szczęście zakończyły się dobrze. Niemca złapała nieduża lawina, był na szczęście przypięty, miał też kłopoty z odnalezieniem obozu 1 i musiał spędzić noc w miejscu, w którym zastał go zmrok.

Jak informuje Stefan Nestler, młody Niemiec już przed wyprawą uważał, że jego szansa na osiągnięcie szczytu jest niska, mówił:

Chcę zdobyć doświadczenie w warunkach, w których pewnego dnia będę wspinał się na Everest zimą.

Wydaje się, że ten cel Jostowi udało się osiągnąć. Biorąc pod uwagę, że przez dużą część wyprawy działał samotnie, należy uznać jego 7360 m za spore osiągnięcie.

Zatem sezon zimowy na ośmiotysięcznikach jest już zamknięty. Zakończenie wyprawy ogłosił Alex Txikon oraz wyprawa-meteor Breathless Winter Everest Speed Climbing 2020.

Źródło: FB Jost Kobusch




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum