Rock’N’Wall rozkołysał Rzeszów – relacja
Dla działającej od pół roku, największej na Podkarpaciu ściany wspinaczkowej FlyWall, nie były to pierwsze zawody. Jednak to nie cykliczna Buldermania, a właśnie impreza Rock’N’Wall ma stać się ogólnopolską wizytówką rzeszowskiego obiektu. Zaczęło się z przytupem.
Fachowy routesetting w osobach Tomka Oleksego, Ola Romanowskiego i Krzyśka Szalachy przyciągnął na boulderowy panel FlyWalla 120 startujących, którzy w czterech grupach walczyli o 12 miejsc w finale. Po eliminacjach, w których do pokonania było 25 problemów, prowadzili medaliści Mistrzostw Europy z Zakopanego: Irina Kuzmenko i Vadim Timonow. Rosjanie jako jedyni w stawce pokonali wszystkie bouldery eliminacji i jak się okazało potem, także seria finałowa potwierdziła ich dominację.
Wśród pań Irina była właściwie poza konkurencją. Rozpoczęła od dwóch onsajtów i ostatecznie tylko trzeci problem wymagał poprawek. Poza tym mieszkanka Sankt Petersburga zaliczyła wszystkie cztery TOPy. Za plecami Rosjanki piękną walkę o drugie miejsce stoczyły Gosia Rudzińska i Jadzia Szkatuła. Gośka wskoczyła na drugi stopień podium dzięki onsajtowi na „czwórce”. Wcześniej euforię trybun wzbudziła Jadzia, która już w „kradzionym czasie” i do tego za jedenastą wstawką zatopowała na efektownej „trójce”. Pozostałe finalistki dostały niezłą szkołę od chwytowych. Można powiedzieć, że dla Moniki, Asi i szesnastoletniej rzeszowianki Ani Balickiej, to właśnie awans do finału był sukcesem na Rock’N’Wall.
Wśród panów walka o zwycięstwo toczyła się do samego końca. Choć po spektakularnym onsajcie Vadima na „jedynce” powiało grozą. Jednak TOPy Romka Batsenki i Adriana Chmiały na tym problemie oraz jedyny TOP na połogiej „dwójce” w wykonaniu Kamila Ferenca sprawiły, że aż czwórka zawodników pozostawała w grze. Na trójce, choć zabrakło TOPów, to nie zabrakło emocji. Aż czterech zawodników klepało w pobliżu TOPu, a efektowna sekwencja na rękach w dachu z obrotem twarzą do ekspozycji rozgrzała publikę. Wszystko zdecydowało się na koordynacyjnym skoku na „czwórce”. Kamil, Piotrek i Adrian byli blisko, ale to tutaj swój wielki potencjał pokazał mistrz Polski Jakub Ziętek. Ostatecznie przegrał podium próbami. O zwycięstwo zawalczył Roman Batsenko. Jego TOP na „czwórce” sprawił, że liderujący od początku Vadim też musiał zatopować. Rosjanin pięknie zawalczył i ostatecznie triumfował dzięki liczbie prób do TOPu.
Na Rock’n’Wall wszystko zagrało. Ściana, setting, publiczność, oprawa i do tego dramaturgia sportowej rywalizacji złożyły się na bardzo udaną imprezę.
Rafał Nowak
Galeria zdjęć z zawodów (z eliminacji) dostępna na FB Foto Kreation.
Wyniki Rock’n’Wall – ściana FlyWall Rzeszów, 18 stycznia 2020
Kobiety
- Irina Kuzmenko (St. Petersbburg, Rosja) 4t6 4z6
- Małgorzata Rudzińska (Cube, Korona Kraków) 1t1 3z8
- Jadwiga Szkatuła (Avatar Kraków) 1t11 3z13
- Monika Szumańska (Kraków) 0t 2z12
- Joanna Stąporek (Boulder Zone Nowy Sącz) 0t 1z1
- Anna Balicka (RKW Rzeszów) 0t 0z
Mężczyźni
- Vadim Timonow (St. Petersbburg, Rosja) 2t7 4z8
- Roman Batsenko (Korona Kraków) 2t8 4z9
- Adrian Chmiała (Cube, Korona Kraków) 1t4 3z6
- Jakub Ziętek (KW Bielsko-Biała) 1t7 3z12
- Kamil Ferenc (Korona Kraków) 1t3 1z2
- Piotr Czarnecki (Korona Kraków) 0t 3z8