Podsumowanie tatrzańskiego lata 2019
Lato w Tatrach to pojęcie nieco efemeryczne. Nierzadko najlepsze warunki do wspinania występują tam w październiku i listopadzie. Takie też będzie podsumowanie – obejmuje ono to, co działo się w Tatrach od maja do listopada br.
W poniższym podsumowaniu skupiam się na wybranych przejściach. Dla działalności tatrzańskiej obrałem następujące wytyczne:
- eksploracja, czyli nowe drogi i warianty,
- ciekawe alpiniady w rzadko uczęszczanych miejscach,
- powtórzenia trudnych dróg (od ~VII+ w górę), raczej o charakterze górskim, ewentualnie drogi sportowe o dużym nagromadzeniu trudności, np. na Mnichu,
- szybkie, solo, nietypowe, rzadkie powtórzenia.
***
Czerwiec
9 czerwca Luba Čechová i Rado Staruch przeszli Pavúci lezú do neba VIII- na Jastrzębiej Turni, drogę ku pamięci braci Pochylych.
26 czerwca na, wydawałoby się wyeksplorowanej, Czołówce MSW pojawia się Wall Street (V A1). Stanisław Bobak i Kamil Kluś wspinali się na dole wzdłuż próby z 1985 roku (zaznaczonej na Master Topo GG).
30 czerwca za sprawą długiego okresu dobrej pogody dwa “zespoły” wybrały się na rzadko uczęszczaną ostatnimi laty ścianę Małego Młynarza. Damian Granowski i Marcin Taczała przeszli historyczną Kurtykówkę VI+. Drugi klasyk, Sprężyna doczekała się samotnego przejścia (z asekuracją) w wykonaniu Kacpra Tekieliego, dla którego było to preludium przed kolejnym przejściem.
Lipiec
5 lipca zespół K. Tekieli i Łukasz Mirowski dokonali piątego przejścia Expandera, czyli wymagającej kondycyjnie łańcuchówki czterech Sprężyn (Mały Młynarz, Kocioł Kazalnicy, Mnich, Kościelec). Czas 15 godzin i 52 minuty jest o ponad godzinę szybszy od poprzedniego rekordu.
Ściany Galerii Gankowej są rzadko odwiedzane. Perspektywa dalekiego podejścia i niepewnego warunu odstraszają wielu wspinaczy. Warto odnotować, że w rejonie działali: Filar Puskasa (25 lipca – Anna Cichoń i Andrzej Ficek; Tomasz Paluch i Szymon Podosek), Klasyczna (25 lipca – Mateusz Hermann i Łukasz Urbańczyk).
28 lipca mocny duet Marcin Gąsienica-Kotelnicki i Dariusz Kałuża po siedmiu dniach pracy wytyczyli Ministranckie stygmaty X na Ministrancie. Jest to właściwie wariant do Opętania X, który posiada dwa dodatkowe wyciągi. Dół jest wspólny z Opętaniem.
Wydaje się, że wschodnia ściana Mnicha jest jedną z najbardziej wyeksplorowanych ścian w Tatrach. Po tym sezonie letnim przyszli eksploratorzy będą musieli wskoczyć na nowy poziom poszukiwania nowości :).
Dużą część wakacji wykorzystał Mariusz Biedrzycki, który przeszedł sporo rożnych formacji nieujętych w przewodnikach. Razem z Andrzejem Mirkiem powtórzyli m.in. Warianty Gromka VI/VI+ i Keep Smiling VII. Po więcej szczegółów odsyłam na forum wspinanie.pl.
Sierpień
9 sierpnia do Doliny Czarnej Jaworowej wybrał się Piotr S., który przeszedł samotnie w stylu OS Drogę Stanisławskiego V na Małej Śnieżnej Turni. Następnie przeszedł granią do Lodowej Przełęczy.
10 sierpnia Grzegorz Folta pokonał Depresję Sawickiego na Zasłonistej Turni w Dolinie Białej Wody. Latem ta droga jest dość niebezpieczna (kruszyzna).
10 sierpnia duet S. Bobak i K. Kluś przenieśli się na północną-wschodnią ścianę Kościelca, gdzie powstało Milczenie kozic IV+, droga z dwoma miejscami IV+. Dla tych, którzy chcieliby powspinać się zimą na tej ścianie, S. Bobak przygotował małe opracowanie.
18 sierpnia Marek Pronobis ponownie działał solo na Słowacji, gdzie wytyczył drogi Fala IV A2 i Uskoki IV.
31 sierpnia mocny sportowy duet Ida Kupś i Gabriel Korbiel przechodzą Metallikę IX/IX+ na Mnichu. Jest to pierwsza drogi Idy w Tatrach. Dzień później pada jeszcze American Beauty.
Tego samego dnia na Rzeżuchowych Turniach za sprawą zespołu Miroslav Kúdela i Peter Matejíček powstał Fantomas VIII. Wytyczona od dołu nowość ma 100 metrów, dwa wyciągi VIII i VII+ i asekurację mieszaną (RS2).
13 września na Żółtej Ścianie działali wspinacze ekipy Wieżos (Mario & Aluth), którzy przeszli polski wariant na Direttissimie VIII w stylu PP.
Wrzesień
15 września nastąpiło mocne uderzenie na Jastrzębiej Turni w Tatrach Słowackich. Łukasz Dudek pokonał Jet Stream X-/X. Jest to trzecie powtórzenie drogi i należy dodać, że asekuracja na niej jest dość wymagająca, m.in. 3 spity i copperheady. W sierpniu tego roku wymieniono stare spity na nowe ze stali nierdzewnej.
16 września Jerzy Gurba i Sebastian Kostkiewicz działali na Wielkiej Granackiej Baszcie, gdzie przeszli 12-wyciągową Rozlúčka so slobodou VIII-. Piszą o niej tak:
Poważna droga. W połowie na własnej. Ładne wspinanie, szczególnie w górnej części. Harda wycena, nawet na V+ trzeba się wspinać. Drugi wyciąg RP 2. próba, reszta OS.
Michał Makowski i Krzysiek Buławski pokonali Wariant R RP w 2. próbie.
Z kolei 29 września zespół Paweł Bednarz i Jan Sokołowski wytyczyli na Mnichu Złote runo nicości IX+/X-. Na drogę składa się siedem wyciągów (IX+/X-, IX+, VII, VIII, VIII+/IX-, VIII-, IV; w tym trzy wyciągi nowego terenu, trzy wyciągi Superaty młodości i ostatni, łatwy wyciąg do szczytu. Razem około 160 metrów wspinania w doskonałej tatrzańskiej skale.
Październik
8 października Andrzej Marcisz i K. Tekieli wspięli się w zimowych warunkach na Gankową Kopkę. Andrzej dokończył tym samym projekt wejścia na wszystkie nazwane turnie w Tatrach (według trzech źródeł: 24 Przewodniki WHP, 10 przewodników Arno Puškáša i “Od A po Z o názvoch Vysokých Tatier” Ivana Bohusa).
16 października Richard Nemec i Matej Prcín wytyczyli na Lodowej Kopie nową drogę Biely Trpaslík (Biały Karzeł) o trudności VI+. Droga biegnie przez dwie turnie. Na pierwszej mamy dwa wyciągi VI+ (w trudnościach wyposażone w spity). Na kolejnej miejsce IV+. Ta 6-wyciągowa linia wygląda na dobrą propozycję po opadach, gdy wklęsłe formacje będą mokre. W razie czego można po dwóch wyciągach zjechać.
24 października Richard Nemec i Marek Čači Radovský przeszli klasycznie Petríkovú cesta (pierwotnie V, A1) na Baranich Rogach. Zasugerowali wycenę VI+ (ew. VII-). Już po przejściu otrzymali informację, że droga wcześniej była robiona klasycznie.
24 października na Ostrym Szczycie działał G. Folta z partnerem:
Po zeszłorocznej Ósemce na Żabim Koniu przyszedł czas na identyczną ideę na Ostrym Szczycie: 1) W górę: Wschodnia grań z Białej Ławki (III); 2) W dół: Zachodnia grań do Jaworowej Przełęczy (III); 3) Zejście Jaworową Drabiną pod północną ścianę (0+); 4) W górę: Komin Englischa (II); 5) W dół: Häberlein (IV); 6) Trawers pod Białą Ławkę. Łączny czas 8h30 min (1h30 min + 1h30 min + 30min + 45 min + 2h45min + 15min; dodatkowo 1h15min przerw).
Relatywnie rzadko się zdarza, że polscy wspinacze wytyczają nowe drogi na Słowacji. Tym bardziej cieszy akcja z 27 października. Maciej Bogdan i Daniel Pipień wytyczyli wtedy Wortgottes VI na Wielkim Kościele. 3-wyciągowa nowość za sprawą długiego podejścia jest raczej propozycją dla osób, które chcą wybrać się w miejsce, gdzie nie będzie kolejek. Warto dodać, że 2 tygodnie wcześniej przeszli Maciek i Daniel przeszli Drogę Gálfiego V na tej samej ścianie.
Tego samego dnia na północno-zachodniej ścianie Baranich Rogów Richard Nemec i Martin Krasnansky wytyczyli dwie linie: Prváčik VII (100 m, RS2) i Druháčik VI+ (90 m, R2). Według autorów drogi, mimo że krótkie, oferują ładne wspinanie
28 października G. Folta wraz z partnerką wybrali się na północną ścianę Małego Kieżmarskiego Szczytu z zamiarem przejścia górnego Stanisławskiego. Jest to rzadko chodzona droga (w przeciwieństwie do dolnego Stanisławskiego) i warto poczytać o rezultatach “śledztwa” Grześka.
***
INNE
W minionym roku ukazały się także nowości z serii Master Topo Grzegorza Głazka. Są to prawdopodobnie najlepsze opracowania poszczególnych ścian w Tatrach:
Wszystkie dostępne przewodniki Master Topo – ściany Tatr do nabycia w księgarni wspinanie.pl.
Z początkiem października br. miał miejsce obryw na północnej ścianie Małego Kieżmarskiego Szczytu. Wpłynął on bezpośrednio na Drogę Szczepańskich i Komin Stanisławskiego. Inne – mniej uczęszczane – drogi, również mogły ucierpieć. Warto wziąć to pod uwagę, planując wspinaczki na tej ścianie. Szerzej o obrywie pisze Grzegorz Folta w tym artykule na wspinanie.pl.
14 października została wymieniona asekuracja na Fantazji VII- (Żabi Mnich). 34-letnie kotwy (niewiadomego pochodzenia) zostały wymienione (jeden do jeden) na wklejane ringi z nierdzewnej stali.
Z początkiem listopada kilka osób (m.in. Ondrej Bizub) przygotowało pod wspinanie drytoolowe małą, przewieszoną skałę w Tatrzańskiej Kotlinie. Póki co nie są znane wyceny.
22 listopada Viktor Uherka wysłał do druku książkę “Tatrzańskie granie – nazewnictwo. Część pierwsza: Przełęcz pod Kopą – Jaworowa Przełęcz”. Publikacja będzie zawierała opisy w trzech językach: słowackim, polskim i angielskim.
***
Oczywiście w tak obszernym zestawieniu, jak całe tatrzańskie lato, trudno zebrać wszystkie dokonania i może się zdarzyć, że wartościowe przejścia gdzieś umknęły. Jeśli tak, piszcie w komentarzach, na adresy redakcja@wspinanie.pl lub damian@drytooling.com.pl.
Jeśli tylko ktoś ma ochotę w przyszłości podzielić się swoimi dokonaniami (zwłaszcza nowymi drogami lub wariantami), proszę o podsyłanie informacji: damian@drytooling.com.pl. Po podesłaniu każdy materiał wyląduje w podsumowaniu, a takie – mam nadzieję – przyda się innym w przyszłości.
Z taternickim pozdrowieniem
Damian Granowski, instruktor PZA (Szkoła wspinania drytooling.com.pl)
Uzupełnienia do sezonu letniego 2019 - Mnich [2]
Nawiązując do tekstu Damiana, przed chwilą uzupełniłem szczegółowo moje i…
biedruń