Operacja K2, czyli jak ogrzać się na zimie
K2, ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik, kusi himalaistów. To chyba obecnie jedyny cel, który jest w stanie przyciągnąć uwagę popularnych mediów i naprawdę szerokiej publiczności. Nic dziwnego, że w wyścigu za „króliczkiem” pojawiają się kolejni wspinacze.
Malutki francuski zespół w składzie Vincent Saura (26) i Jonathan Bordes Mazamet (40) ogłosił „pierwszą w historii francuską zimową wyprawę na K2”. Ambitne zamierzenie, zwłaszcza że według informacji na stronie będą próbowali zdobyć K2 od południa bez korzystania z tlenu z butli oraz wsparcia Szerpów.
Z biogramów wspinaczy wynika, że na koncie nie mają żadnego ośmiotysięcznika… Szczęśliwie pojawia się też element racjonalności w tym przedsięwzięciu. Jak donosi Alessandro Filippini, Francuzi jeszcze nie poprosili o zgodę na zdobywanie szczytu. Wydaje się, że będzie to zatem bardziej zimowy rekonesans niż próba zdobycia szczytu.
W tym kontekście zdecydowanie poważniej wygląda wyprawa, którą ogłosił we wrześniu Mingma Gyalje Sherpa. Szanse tego doświadczonego Nepalczyka zdają się dużo większe, zwłaszcza że pewnie próba będzie prowadzona z użyciem tlenu z butli (nie ma tu 100-procentowej deklaracji). Ale i jemu projekt zdaje się odrobinę rozłazić:
Powinniśmy wyruszyć na K2 w grudniu 2019, ale nadal walczymy z finansami, więc może będziemy musieli poczekać jeszcze kilka tygodni.
Na placu boju, także medialnego, mamy jeszcze Denisa Urubko, który nie wyklucza próby na K2 po ewentualnym zdobyciu Broad Peaku: Urubko i Bowie planują pierwsze wejście na Broad Peak w „zimie Urubki”.
Źródło: k2winterclimb.fr