„Blitz” – nowa droga Tomaszewskiego i Króla w Himalajach
Marcin 'Yeti’ Tomaszewski i Michał Król wracają właśnie z wyprawy w region Himachal Pradesh (północne Indie), gdzie wytyczyli nową drogę wielkościanową. Blitz ma 550 m długości, a trudności autorzy wycenili na M7/A1/pająk.
Celem zespołu było wytyczenie nowej linii na Castel Peak, szczycie ochrzczonym w ten sposób przez Słowaków ze względu na masywny kształt i liczne turnie. Góra znajduje się na północy Indii, w regionie Himachal Pradesh. Jej północne ściany wznoszą się nad małą odnogą doliny Miyar.
Wcześniejsze przejścia
Wspomniani Słowacy, Igor Koller, Ivan Stefansky, Dodo Kopold i Vladimir Linek, eksplorowali masyw jako pierwsi jesienią 2002 r. Ich celem było wytyczenie trudnej drogi na północno-zachodniej ścianie. Cel ten udało się osiągnąć, powstała droga Sharp Knife of Tolerance (VI, 5.12a, A3, 550 m). Ze względu na trudne warunki i wycieńczenie (przejście trwało 10 dni) Słowacy zdecydowali się zakończyć wspinaczkę po przejściu ściany, na topie ewidentnego filaru.
Z relacji Słowaków wynika, że północno-zachodnia ściana oferuje świetnej jakości granit, w dużej części jest pionowa lub przewieszona. Vladimir Linek w swojej relacji pisał:
Dolina Miyar ma ogromny wspinaczkowy potencjał. Jest tu wiele dziewiczych szczytów pięcio- i sześciotysięcznych, na których znajdziemy wielkie ściany skalne oraz lodowe.
Pomimo takiej rekomendacji dolina jest raczej rzadko odwiedzana przez alpinistów. Na uwagę zasługuje również wysokiej klasy przejście Silvii Vidal. Hiszpanka w 2005 r. pokonała tę samą ścianę nową drogą, solo. Przejście zajęło jej 12 dni i zakończyło się, podobnie jak w przypadku Słowaków, na szczycie turni.
Marcin Tomaszewski i Michał Król
Podobnie jak poprzednicy, Marcin Tomaszewski i Michał Król ukończyli swoją wspinaczkę na szczycie turni, na wysokości ok. 5000 m. Na jej wierzchołek dotarli nową drogą. Ponieważ jednak napotkali w ścianie ślady innych zespołów, Marcin zaznacza, że możliwy jest jeden wspólny odcinek o długości ok. 30 m.
Marcin jest zadowolony z przejścia, tym bardziej, że pogoda była bardzo zmienna:
Codziennie po 14-tej zaglądała do nas zima. Z początku nieśmiało, później całkiem się rozkręciła. Kilka godzin po naszym szczytowaniu pioruny trzaskały w miejsce, gdzie dumnie machaliśmy Wam z piku. Aż ciary przechodzą po plecach, było tak słonecznie. Stąd też nazwa drogi – Blitz! Czuliśmy się na biwaku w portalu jak pod ciężkim ostrzałem indyjskiej artylerii.
Marcin podaje podstawowe informacje dotyczące nowej drogi:
- „Blitz” M7/A1/pająk, 550 m, 12 wyciągów
- Castel Peak, Myiar Walley, Indie
- 28.09-03.10.19 efektywnie poniżej 24h
Wydaje się, że zespół się zgrał, a w przyszłości możemy spodziewać się kolejnych ambitnych przejść. Marin podkreśla:
…super czas z Michałem Królem. To tak naprawdę rozwspin przed kolejnymi projektami w przyszłym roku. Ważne, że team zaskoczył i możemy spokojnie planować kolejne wyprawy.
Gratulujemy i trzymamy kciuki za te kolejne wyprawy.
Michał Gurgul
źródło: Marcin Tomaszewski, alpinist.com
Blitz [12]
W sumie to nie wiem czy śmiać się czy płakać.…
Mentor