Adam Ondra pod wrażeniem rejonu Niemandsland
Adam Ondra wygrał ostatnie pucharowe zawody w Kranju (aż dziw, że Czech będzie musiał jeszcze walczyć o olimpijski awans…), a w drodze do domu zahaczył o Niemandsland w Höllentalu. To jego pierwsza wizyta w tym rejonie i od razu świetne wrażenia.
Adam wspinał się w Niemandsland onsajtem, w tym stylu padło między innymi Blut un Honig, droga otwarta przed ponad 10 laty przez Bernharda Fiedlera i wyceniona przez niego na 9a. W 2014 roku jako pierwszy powtórzył ją Belg Micha Vanhoudt, sugerując 8c+. I z propozycją Vanhoudta zgodził się teraz Ondra: „bardzo trudno wycenić tę drogę. Jest długa, ale ma dużo dobrych restów, i rzeczywiste trudności znajdują się w loteryjnym kruksie w dolnej części, myślę, że mogłaby mieć 8c lub 8c+”.
Bernhard Fiedler na Blut un Honig:
Oczywiście trudności nie mają aż takiego znaczenia, co jakość dróg w Niemandsland, a te wyraźnie przypadły Ondrze do gustu. O Steinfeder 8b/b+ (także pokonana przez niego onsajtem) pisze: „z pewnością jedna z najlepszych dróg w takich trudnościach w środkowej Europie”.
Adam Ondra to niedościgniony mistrz onsajtu. W tym stylu przeszedł już ponad 80 dróg od 8c w górę [!], w tym trzy cenione na 9a.
Brunka
źródło: 8a.nu, FB