Sebastien Bouin drugi na „Hosanna” 8c (?)
Sebastien Bouin zrealizował swój ambitny plan, którym było poprowadzenie trudnej nowej skałkowej drogi, by następnie poprowadzić najtrudniejszą technicznie wielowyciągówkę we Francji – Hosanna (8c).
Zaledwie 3 dni temu Bouin sfinalizował swój wielki projekt w Verdon, jeden z głównych celów na ten sezon. Powstała La Rage d’Adam 9b/b+, kto wie czy to nie najpoważniejsza droga Francuza i oczywiście jedna z najtrudniejszych na świecie.
Drugą częścią planu było poprowadzenie 160-metrowej Hosanny. Linię tę wypatrzył i ubezpieczył Patrice Glairon-Rappaz. Linia biegnie w La Ramirole, to sektor w Gorges du Verdon. Jednak jako pierwszy z Hossaną rozprawił się w 2016 roku Cédric Lachat. Trudności 5-wyciągowej drogi według niego prezentują się następująco:
- 1: 8b, 35 m, 10 m przewieszenia;
- 2: 8b, 45 m, 18 m przewieszenia;
- 3: 8b, 50 m, 15 m przewieszenia;
- 4: 8c, 40m, 15 m przewieszenia;
- 5: 7b, 35 m, 5 m przewieszenia.
Takie nagromadzenie trudności sprawiło, że linia pretendowała do miana najtrudniejszej technicznie drogi tego typu we Francji. Bouin, który znał drogę z poprzednich prób, tak opisuje wspinaczkę Hosanną:
Droga jest niesamowita ze względu na jakość skały i przewieszenie. To raj, jeśli lubisz wspinanie po tufach i długie linie! Na pierwszym wyciągu (8b/+) i niedogrzany. Ale na kolejnych szło już dobrze. Pierwsze dwa wyciągi (8b/+ i 8b) połączyłem, by skrócić czas wspinaczki na całej drodze. Po pierwszym wyciągu jest olbrzymie drzewo, więc przed drugim można wypocząć.
Następnie na trzecim wyciągu jest długi trawers (najdłuższy wyciąg drogi). Zdjęcie powyżej jest właśnie z cruxa na trzecim wyciągu. Kolejny wyciąg ma mieć 8c. To najbardziej przewieszony odcinek drogi. Niesamowite, że jest do przejścia. Są na nim duże dziury i małe tufy. Dla mnie nie był dużo trudniejszy od pozostałych. Po nim jest 7a, które wyprowadza na górę.
