19 września 2019 13:52

Kryształowa rocznica – Spotkania z Filmem Górskim po raz piętnasty

W dniach 5–8 września miała miejsce 15. edycja Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem. Festiwal ten jest pierwszym spośród istotnych w kalendarzu bywalców górskich imprez wydarzeniem, swoistym probierzem największych wydarzeń danego roku w świecie górskim. Dotyczy to zarówno spektakularnych wyczynów sportowych, co wydawnictw książkowych i produkcji filmowych.

Jak papierek lakmusowy polskiej kultury górskiej spisał się w tym roku? Całkiem nieźle. Zacznijmy od tego, że zanurzony był w zieloności drzew i meandrach alejek Parku Miejskiego. Za wybór ten organizatorom należą się brawa, bowiem w parku było swojsko, wszędzie blisko, nastrojowo i po prostu przyjemnie.

Namiot główny ustawiono na wyremontowanej parę lat temu, eleganckiej płycie Placu Niepodległości, skąd tylko rzut przysłowiowym beretem do kina „Sokół” i do wzmiankowanego parku. Co prawda ulgę od zaduchu podłoża z trawy zastąpił dojmujący chwilami chłód, jednak nie można mieć wszystkiego… w każdym razie było schludnie i komfortowo, choć pomysł zorganizowania kącika gastronomicznego przy wejściu do namiotu nie wydaje się szczególnie trafiony – widzowie z dalszych rzędów mogli narzekać na gwar odbywających się przy punkcie alkoholowo-gastronomicznym rozmów.

Rozpoczęcie 15. Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem, Galerii Antoniego Rząsy (fot. ishootmusic.eu / SzFG)

Bardziej kameralne spotkania odbywały się w statecznym za dnia, zaś nocą tętniącym wesołą zabawą Dworcu Tatrzańskim. Osobliwą atrakcją związaną z dotarciem do Dworca była konieczność przejścia, przynajmniej częściowo, przez Krupówki, deptaka, niestety, do granic możliwości percepcyjnych upstrzonego tandetą i cepeliadą. Nieco na uboczu głównego przepływu gości Spotkań stanęła klimatyczna Galeria Antoniego Rząsy, gdzie miało miejsce uroczyste otwarcie festiwalu.

Anturaż anturażem, pora skupić się na meritum, to jest na festiwalowych atrakcjach. Kulturą górską dobrze jest nasiąkać od dziecka, czego dowodem jest choćby młody Antoni Marcisz, dlatego też dla dzieci przygotowano sporo atrakcji: warsztaty z survivalu, udzielania pierwszej pomocy, sadzenia drzew, znajomości tajników pszczelarstwa oraz zajęcia artystyczne i sportowe prowadzone między innymi przez pracowników TPN oraz ratowników TOPR pozwalały dzieciom ciekawie spędzić czas, zaś rodzicom spokojnie obejrzeć przynajmniej wybrane filmy czy prelekcje.

Publiczność w dużym namiocie podczas 15. Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. ishootmusic.eu / SzFG)

Dla najbardziej zdeterminowanych na płycie lądowiska przy szpitalu na Kamieńcu czekał śmigłowiec ratowniczy, udostępniony do zwiedzania. Dzieciom także dedykowany był Górski Czwartek Literacki w Miejskiej Bibliotece Publicznej, w którym odbyło się spotkanie z autorką książki Kuba Niedźwiedź, Renatą Kijowską. Dorośli odbiorcy mogli poczuć klimat dobrej powieści kryminalnej dzięki spotkaniu poświęconemu sprawie Kaszniców (tajemniczego zaginięcia sprzed 94 lat ojca i syna podczas przejścia Lodowej Przełęczy, zagadki nie rozwikłanej do dziś).

Staszek Berbeka, syn pierwszego zdobywcy Broad Peak (8051 m), Macieja, i zarazem reżyser filmu dokumentalnego o swym ojcu, stanowił dowód na to, że jeden rodzic może taszczyć ze sobą wszędzie nawet trójkę pociech. Dla zwolenników tak zaawansowanego parentingu, a także dla pozostałych dorosłych, organizatorzy 15. SzFG przygotowali szereg spotkań i pokazów, poczynając od prezentacji filmów w ramach konkursów międzynarodowego i polskiego (krótkometrażowe obrazy tatrzańskie), poprzez bardzo nierówne prezentacje blogerów górskich, spotkania autorskie, między innymi z Michałem Leksińskim („Projekt: wyprawa”), Beatą Sabałą-Zielińską („TOPR. Żeby inni mogli przeżyć„), Leszkiem Cichym, Markiem Kamińskim i uroczą Julią Hamerą („Trzy bieguny”) czy z twórcami albumu poświęconego Włodkowi Cywińskiemu („Włodek”), po, wreszcie, rdzeń każdego festiwalu górskiego, to jest prelekcje zaproszonych gości.

Andrzej Marcisz i Kacper Tekieli (po prawej) podczas 15. Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. Andrzej Najder / SzFG)

Kacper Tekieli w asyście Andrzeja Marcisza przybliżył słuchaczom swe tatrzańskie i alpejskie dokonania, koncentrując się na niedawnym pokonaniu czterech gani Matterhornu w zaledwie siedemnaście i pół godziny. Niestety, brak należytej dbałości prelegenta o wizualny aspekt pokazu pozwolił tylko nielicznym spośród widzów w pełni docenić powagę jego osiągnięcia.

Spotkanie z ekipą wyprawy na Nanda Devi East 2019 podczas 15. Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. ishootmusic.eu / SzFG)

Niejako na przeciwległym biegunie typowej dla Kacpra skromności uplasował się Jarek Gawrysiak, niedawny (27 czerwca 2019 r, wraz z Wojtkiem Flaczyńskim) zdobywca Nanda Devi East (7434 m). Jarek nie tylko zdołał zdominować pozostałych uczestników spotkania, w tym prowadzącego Darka Jaronia (autora solidnej i eleganckiej publikacji „Polscy Himalaiści”, poświęconej pierwszemu zdobyciu rzeczonego siedmiotysięcznika), ale także zasiać w mniej obeznanych z tematem słuchaczach ziarno wątpliwości co do możliwości aklimatyzacyjnych nieobecnych na scenie uczestników wyprawy.

Sir Chris Bonington na wycieczce w Tatrach. Legendzie towarzyszyli m.in. żona Loreto oraz Janusz Gołąb (for. arch. Chris Bonington / SzFG)

Spotkanie z Chrisem Bonningtonem, światową legendą himalaizmu, przebiegło w zgoła innej, dostojnej atmosferze, natomiast występujący po nim Denis Urubko wykazał się z jednej strony pewną dozą próżności (czyż nie jest ona naszym najukochańszym grzechem!), z drugiej zaś – niewątpliwym poczuciem humoru, komentując swój nowo zaistniały przydomek „Dr House”. Pogodzić się nam pozostaje z faktem, iż język polski Denisa pozostaje nadal dla odbiorców dość wymagającym, zaś jego koncepcja zimy – nieubłaganie niezmienną.

Prelekcja Denisa Urubko podczas 15. Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. ishootmusic.eu / SzFG)

Piotr Pustelnik, opowiadając o zdobyciu (z Piotrem Hercogiem, obecnie aklimatyzującym się pod Lhotse) Newtontoppen, najwyższego szczytu Spitzbergenu, tryskał energią i dobrym humorem, podobnie zresztą jak Monika Witkowska, mówiąc z kolei o Manaslu (8156 m) – górze kobiet.

Magdzie Gorzkowskiej, pierwszej polskiej zdobywczyni Makalu (8481 m) bez tlenu, nie sposób odmówić determinacji i ambicji – niestety, ta piękna i silna dziewczyna nie potrafiła porwać słuchaczy swą opowieścią. Nieco rozczarowała także prelekcja Andrzeja Marcisza, poświęcona wspomnieniu wybitnego alpinisty Toma Ballarda, który zginął z początkiem marca tego roku podczas próby wytyczenia nowej drogi na Nanga Parbat (8126 m) wraz z Daniele Nardim. Bardziej wymagający odbiorcy oczekiwali bowiem napomknienia choćby o drytoolowych wyczynach Toma, szczególnie o pierwszym prowadzeniu White Star (D14+) w podkrakowskiej Norze, Andrzej zaś skupił się na przejściu Superścieku.

Spotkanie dotyczące książki „Trzy bieguny”, od lewej Paweł Pawlica, Leszek Cichy, Julia Hamera i Marek Kamiński, 15. Spotkania z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. Andrzej Najder / SzFG)

Janusz Gołąb okazał się po raz kolejny właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, opowiadając Pawłowi Pawlicy (radiowa Trójka) o dotychczasowych, imponujących dokonaniach himalajsko- narciarskich Andrzeja Bargiela, podczas gdy organizatorzy walczyli ze złośliwością rzeczy martwych, w tym przypadku światłowodów, próbując połączyć się z Andrzejem, obecnym w bazie pod Mount Everestem (8848m.), z którego planuje zjechać na nartach. Szczęśliwie połączenie doszło ostatecznie do skutku.

Ważnym, w kontekście niedawnych, tragicznych wydarzeń w Jaskini Wielkiej Śnieżnej, było spotkanie z Andrzejem i Michałem Ciszewskimi, którzy przez wiele lat kierowali całym szeregiem wypraw do systemu jaskiniowego Lamprechstofen w Alpach Salzburskich w Austrii, a w rezultacie wyeksplorowali najgłębszy system i najgłębszy trawers jaskiniowy świata (obecnie 1735 m deniwelacji).

Odmienny w swej naturze, więc tym ciekawszy charakter miały prezentacje Dominiki Kasieczko o pieszo – paralotniowych zawodach Red Bull X – Alps oraz występ uczestników projektu Slide Challenge, polegającego na zjeździe z największego wodospadu świata, Salto Angel (979 m) w Wenezueli, w którym wziął udział między innymi ratownik TOPR, Paweł Jankowski, obok Darka Płachuta, Miłosza Forczka i Dimitrija Wiki.

Rozmowy o K2, od lewej: Dariusz Załuski, Denis Urubko, Piotr Pustelnik i Krzysztof Wielicki, 15. Spotkania z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. ishootmusic.eu / SzFG)

Nie mogło zabraknąć tematu frapującego bywalców festiwali górskich już od czterech lat, to jest K2 (8611 m). Krzysztof Wielicki, Alex Txikon i Alessandro Filippini dyskutowali o przyszłości wypraw na ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik świata. Wziąwszy pod uwagę, że na K2 szykuje się Alex Txikon, Polacy, w tym Denis Urubko, Nepalczycy i Chińczycy już dziś można przypuszczać, że w bazie będzie tłoczno.

Last but not least, rzec by się chciało, o filmach, gdyby nie fakt, iż przecież filmy górskie stanowią esencję zakopiańskiego festiwalu. Zaprezentowano kontrowersyjną „Ostatnią górę” Darka Załuskiego, przybliżającą napięcia i nastroje podczas narodowej wyprawy na K2 2017/2018, opartą na poruszającym kontrapunkcie „Pumori, daughter of the mountain” Ibana Gonzaleza Pagaldaniego, retrospektywę filmów Jerzego Surdela, odrestaurowany dokument o wyprawie z 1954 roku „Italia K2”, przybliżono wreszcie tajniki powstawania wysokobudżetowego filmu fabularnego „Broad Peak”.

Namiot PZU podczas 15. Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. ishootmusic.eu / SzFG)

Ostatnim z istotnych punktów festiwalu była ceremonia wręczenia nagród filmowych, oraz nagrody „Taternika” – Srebrnego Czekana Zaruskiego.

Nie ma opisu bez waloryzacji, zatem oceny festiwalu poniekąd już dokonała niżej podpisana swym słowem, zgromadzeni zaś widzowie wypowiedzieli się pozytywnie swym zaangażowaniem i frekwencją. Zadowoleni jesteśmy z nadania miasteczku festiwalowemu klimatu i charakteru, z poruszenia interesujących tematów oraz zaproszenia ciekawych gości, choć nie da się ukryć, że liczono po cichu na odniesienie do niedawnych wydarzeń na Giewoncie. Być może jednak, jak argumentował Maciej Kwaśniewski, redaktor naczelny „Taternika”, jest jeszcze za wcześnie na tego rodzaju dyskusje.

Otwarcie Mistrzostw Europy w boulderingu, 15. Spotkania z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. ishootmusic.eu / SzFG)

Nie byłoby festiwalu w Zakopanem, gdyby nie zawody sportowe. W tym roku rozegrano ich aż dwa rodzaje: Zako Boulder Power jako edycję Pucharu Polski, oraz – przede wszystkim – pierwsze w Polsce Mistrzostwa Europy w Boulderingu. Jako że moje zdolności bilokacyjne są, póki co, żadne, zaś narracyjne znacznie w tej mierze ustępują złotoustemu Andrzejowi Mecherzyńskiemu-Wiktorowi, przeto odsyłam Was do jego fertycznej relacji.

Ilona „Księżniczka” Łęcka

Nagrody filmowe przyznane przez jury główne, młodzieżowe oraz krótkich form filmowych „Kręcimy w Tatrach” w ramach 15. Spotkania z Filmem Górskim. Gratulujemy!

Grand Prix 15. Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem (fot. ishootmusic.eu / SzFG)

Międzynarodowy konkurs filmowy:

  • „Zew wysokości” – reż. Rastislav Hatiar – Grand Prix
  • „Ostatnia Góra” – reż. Dariusz Załuski – nagroda Polski Związek Alpinizmu
  • „Niezniszczone” – reż. Rožle Bregar, Matic Oblak, Miha Avguštin – nagroda Tatrzański Park Narodowy
  • „Auspicjum” – reż. Elena Goatelli i Angel Luis Esteban Vega – Nagroda Jury Młodych Filmowców
  • „Struktury” – reż. Hanno Mackowitz – nagroda PKL i nagroda Jury Młodzieżowego
  • „Harda” – reż. Marcin Polar – nagroda Schronisko PTTK Morskie Oko
  • „Bayandalai – Władca Tajgi” – reż. Aner Etxebarria Moral, Pablo Vidal Santos – nagroda Nosalowy Dwór Resort & SPA Zakopane
  • „Jeszcze lecimy” – reż. Mirosław Dembiński – specjalne wyróżnienie

„Kręcimy w Tatrach” – konkurs krótkich form filmowych:

  • „Rzucić wszystko i iść w Tatry” – reż. Maciej Widłok – Grand Prix
  • „45 lat psów ratowniczych w GOPR – szkolenie zimowe” – reż. Wojciech Mag – wyróżnienie
  • „Miejsca” – reż. Joanna Marcinkowska, Piotra Lakwaj – wyróżnienie
  • „Tatrzańscy Szerpowie” – reż. Maciej Jabłoński – wyróżnienie

***

Nagroda „Taternika” im. Jerzego Kukuczki w ramach 15. Spotkania z Filmem Górskim przyznana. Poznajcie laureatów:

Nagroda za dokonania sprzed 25 lat:

  1. Najważniejsze przejścia wysokogórskie dla zespołu Jacek Fluder, Janusz Gołąb, Stanisław Piecuch za pierwsze zimowe przejście Arch Wall na Trollvegen (Ścianie Trolli) w lutym 1994.
  2. Wyróżnienie! Najważniejsze przejścia wysokogórskie dla zespołu Andrzej Dutkiewicz i Zbigniew Krośkiewicz za 1. zimowe przejście kombinacji Drogi Norweskiej oraz Filara na Trollvegen (Ścianie Trolli) w lutym 1994.



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum