Koniec wyprawy PHZ na Lhotse. Himalaiści rezygnują ze względu na niebezpieczne warunki
Trudne warunki, zagrożenia obiektywne i przedłużające się problemy z pokonaniem Icefallu w pierwszej fazie jesiennych wypraw zmuszają himalaistów do odwrotu. Z atakowania szczytu zrezygnowała wyprawa Polskiego Himalaizmu Zimowego na Lhotse.
***
Rozłam w ekipie anglojęzycznej
Jak podaje The Himalayan Times, z jesiennej próby zdobycia Mount Everestu zrezygnowała część uczestników wyprawy Mountain Hardwear Everest. Są to Joe Vernachio (prezes Mountain Hardwear), Tim Emmett (o jego decyzji pisaliśmy tutaj) oraz członkowie ekipy filmowej, która miała dokumentować przejście. Według oceny uczestników wyprawy warunki na Evereście tej jesieni są „śmiertelnie niebezpieczne”, ryzyko lawin oraz obrywów seraków na lodowcu bardzo wysokie. Ze wspinaczki na Everest nie zrezygnowała druga część zespołu, z Garrettem Madisonem (kierownikiem wyprawy) oraz Kristinem Bennettem na czele.
Polska wyprawa na Lhotse
The Himalayan Times podał także informację o zakończeniu polskiej wyprawy na Lhotse pod kierownictwem Marcina Kaczkana (Rafał Fronia miał zdobywać również Everest), opierając się jednak na nieznanych źródłach. Dopiero przed chwilą otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie:
Dnia 22 września kierownik wyprawy PHZ #Lhotse2019 Marcin Kaczkan podjął decyzję o zakończeniu wyprawy. Warunki na icefallu są skrajnie niebezpieczne, nad drogą prowadzącą do Obozu I wisi częściowo naderwany serak, który grozi zawaleniem na lodospad i operujących tam ludzi. Dodatkowo na obecnym etapie nie udało się wyjść powyżej Obozu I, a poprowadzenie dalszej drogi wymagałoby częstej obecności wspinaczy na zagrożonych odcinkach Icefallu. Mając na względzie bezpieczeństwo uczestników i brak szans na osiągnięcie szczytu, jedyna racjonalna i słuszna decyzja jest ta o zakończeniu wyprawy.
Andrzej Bargiel i Kilian Jornet
Z dostępnych informacji wynika, że pomimo trudności i niesprzyjających warunków aklimatyzację kontynuują Andrzej Bargiel i Kilian Jornet oraz wspierające ich ekipy. Oznacza to, że akcja na najwyższej górze świata tej jesieni trwa nadal. Czy jednak trudne warunki umożliwią dotarcie w wyższe partie góry? Tego dowiemy się w najbliższym czasie.
Michał Gurgul
źródła: PHZ, The Himalayan Times, źródła własne