31 sierpnia 2019 07:51

Nowe drogi na Wieżycy w Podlesicach

Tym razem nie o okapach, a o wspinaniu po naszych ukochanych jurajskich płytach. A jak płyty to Jastrzębnik i jego najbliższe okolice. Celem moich paru sierpniowych wyjazdów stała się Wieżyca, stojąca dumnie na prawo od czołowej ściany Jastrzębnika.

Waldek na „Przebudzeniu mocy”, Jastrzębnik, 2017 (fot. Kamil Żmija)

***

Palec Boży reaktywowany

Już od pewnego czasu chodziła mi po głowie myśl, że warto by było reaktywować drogę Palec Boży na Wieżycy. Po oberwaniu się sporego fragmentu skały, droga stała się niebezpieczna i nieasekurawalna. Pamiętałem, że było na niej bardzo ładne wspinanie, a że droga jest mojego autorstwa, to czułem jakiś wewnętrzny bodziec, że trzeba coś z tym zrobić.

Pracy przy zabezpieczeniu obrywu i odtworzeniu tego fragmentu skały okazało się więcej niż myślałem, ale prowadząc Palec Boży powtórnie, po 25 latach od powstania, wiedziałem, że było warto. Powstała jedna z fajniejszych VI.4 w masywie Jastrzębnika, ubezpieczona teraz 6 ringami. Przy okazji wypatrzyłem, że na Wieżycy da się jeszcze poprowadzić parę logicznych dróg, czego efektem jest powstanie 3 nowości.

Trzy nowości na Wieżycy

Dwie z tych nowości biegną po przeciwległej stronie skały w okolicach drogi Elektrospiro i rozwiązują spory filar na prawo od w/w drogi. Pierwsza z nich to Dziecięce igraszki VI.4 (7R+RZ). Droga startuje na prawo od Elektrospiro, by łatwym terenem osiągnąć półkę pod właściwą ścianą. Następnie w górę do skośnego gładkiego pęknięcia i trawers w prawo za kant (najtrudniejszy fragment drogi, trochę siłowo i gimnastycznie), wdrapujemy się na półkę, następnie przez przewieszkę do rysy i w prawo ładnie urzeźbioną ścianką do łańcucha zjazdowego.

Druga z nowości to Kancik bękarcik VI.4 (6R+RZ). Do 4.ringa idziemy wspólnie z drogą Dziecięce igraszki, w 2/3 trawersu gładką półką odbijamy prosto w górę i rozmytym filarem dochodzimy do stanowiska zjazdowego.

Trzecia i najtrudniejsza z nowych dróg biegnie pomiędzy Palcem Bożym a Zanzarą. Dopust Boży, bo tak nazywa się ta nowość, trochę kluczy, wykorzystując wszystkie słabsze strony tego fragmentu skały. Startujemy razem z Palcem, by przy 1. ringu odbić w prawo i, mijając kolejnego ringa, dojść do 3. przelotu z prawej strony. Teraz prosto w górę (trudne miejsce), następnie do relatywnie dobrych dziur na przewieszonej czarnej skale, dalej skąpo urzeźbioną płytą pod okapik i do zjazdowego. Mimo że ściana nie jest wysoka, to wspinanie jest od samego początku do końca, a im wyżej tym trudniej. Pokonałem drogę, wykonując 25 przechwytów. Co do wyceny, proponuję konserwatywne VI.5 (5R+RZ).

Wszystkie materiały do ubezpieczenia  dróg pochodzą od IŚW „Nasze Skały”

Waldek Podhajny




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum