Dwa szczyty i złamana noga – Jacek Matuszek zawiesza swój projekt
Niestety, przedwcześnie zakończył się projekt Jacka Matuszka – SOLO. Climb&Fly in the Dolomites. W poniedziałek około godziny 15, po zakończonej wspinaczce Drogą Normalną na Punta Sorapiss (3205 m), Jacek uległ wypadkowi podczas startu na paralotni.
Solowy trawers wspinaczkowo-paralotniowy Jacka Matuszka rozpoczął się zgodnie z planem od wejścia drogą Comici-Dimai (550 m, 6b+) na Cima Grande (2999 m). Ze względu na warunki uniemożliwiające lot, Jacek wrócił w doliny na piechotę. W kolejnych dniach kontynuował swoją przygodę.
Następnym celem był szczyt Punta Sorapiss (3205 m). Wspinaczka Via Normale zakończyła się powodzeniem. O relację z przebiegu kolejnych wydarzeń poprosiłem Jacka.
***
Co nastąpiło później?
… zszedłem 200 m i wystartowałem z wysokości około 3000 m. Wylądowałem nieco niżej (na 2500 m), nieopodal Bivacco Slataper, przy którym spędziłem wcześniejszą noc, i przepakowałem się. Zamierzałem lecieć w kierunku trzeciego szczytu na mojej liście [red. Tofana di Rozes], nad Cortinę. Źle oceniłem warunki do startu. Za bardzo chciałem. Trzeba było poszukać innego miejsca…
Start się nie udał?
Poleciałem kawałek, a potem mnie obróciło i uderzyłem nogą w skałę. Zawisłem na potarganym glajcie…
Uderzenie było silne?
Usłyszałem chrupnięcie. Wiedziałem, że nie jest dobrze. Ale gdyby nie noga, to sam bym się uratował (śmiech) – teren był łatwy, miałem sprzęt.
Gdyby nie noga nie potrzebowałbyś ratunku, a tak wezwałeś ratowników?
Tak, śmigło przetransportowało mnie do szpitala w Belluno, gdzie okazało się, że noga jest złamana. Niestety tym smutnym akcentem zakończył się najważniejszy dla mnie w tym roku projekt.
Gdy noga się zagoi wrócisz w Dolomity, by dokończyć to, co zacząłeś?
Na pewno! Projekt jest na tyle kompleksowy i złożony, że wrócę do niego. Podobają mi się wyzwania, które sprawdzają cię na wielu polach naraz, a nie tylko w jednej dziedzinie.
Życzę Ci w takim razie szybkiego powrotu do pełnej sprawności. A w międzyczasie pewnie trening?
Dokładnie tak! Chwytotablica i żelazo (śmiech).
Michał Gurgul
Latanie to nie wspinanie [7]
Zeby latac w takim terenie trzeba setki godzin w powietrzu,…
jerrygwizdek