14 sierpnia 2019 09:44

Kolejne doskonałe przejście Cédrica Lachata. Pada pierwsze powtórzenie „Fly” (8c, 550 m)

Cédric Lachat poprowadził Fly (8c, 550 m) na ścianie Staldeflue w szwajcarskiej Dolinie Lauterbrunner. Wagi przejściu dodaje jeszcze fakt, że jest to dopiero pierwsze powtórzenie tej wyjątkowo wymagającej linii.

Cédric Lachat i Tobias Suter (fot. C. Lachat)

The Fly to owoc kilku lat pracy Szwajcara Rogera Schäliego. Po pierwsze klasyczne przejście Schäli przyjechał w czerwcu 2014 roku z Alexem Megosem, Davidem Heftim i Frankiem Kretschmannem. Po czterech dniach w ścianie droga padła, wszystkie wyciągi klasycznie pokonał Megos, w tym część onsajtem i fleszem.

Cédric Lachat wspinał się na The Fly w zespole z Tobiasem Suterem, który dotrzymywał mu kroku przez większość drogi, dopóki – jak pisze –  jego przedramiona po prostu nie eksplodowały. A jak twardym orzechem do zgryzienia jest Fly świadczy fakt, że większość z 20 odcinków oferuje trudności 7b i więcej, do tego te najtrudniejsze (8c, 8b+) są na samym końcu.

Topo "Fly" (Frank Kretschmann/www.funst.de)

Topo „Fly” (Frank Kretschmann / www.funst.de)

Lachat pisze:

Zwątpienie, nadzieja, radość, stres, cierpienie, pytania, zazdrość, podejmowanie decyzji, praca zespołowa, skupienie, ograniczenia, żarty, satysfakcja. Te wszystkie emocje towarzyszyły nam podczas długiego dnia na The Fly. Jesteśmy dumni jak nigdy wcześniej ze zrobienia drogi w jeden dzień, to coś, co wydawało się na początku niemożliwe(…).

Pokonując The Fly Cédric zrealizował drugi punkt swojego ambitnego projektu Swissway to Heaven. Na początku lipca poprowadził ponad 300-metrowe Yeah Man 8b+ w Gastlosen. Do zrobienia zostały jeszcze Odyssee 8a+ (Eiger), Déjà Vu 8c+ (Rätikon) i Zahir 8c (Les Wendenstöcke).

Brunka
źródło: Instagram, woguclimbing.com





  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum