3 czerwca 2019 10:22

Sébastien Bouin w swoim żywiole. Kolejna mega droga Francuza w Pic Saint Loup

Czeka Sébastien Bouin, aż ci najmocniejsi przyjadą do Pic Saint Loup i spróbują sił na jego najtrudniejszych drogach. A jest po co przyjeżdżać, bo Francuz otworzył w rejonie wiele wymagających linii, te najwyżej wycenione wciąż nie mają powtórzeń. Teraz dodał do zestawu kolejny maraton – Beyond 9a/a+.

Na Beuond 9a/a+ (fot. Nicolas Bartholomé)

Pic Saint Loup (niedaleko Montpellier) to ulubiony francuski rejon Bouina. A to pewnie dlatego, że właśnie tu biegną wytrzymałościowo-siłowe linie dochodzące do 40, 50 metrów wysokości. Pompujące batalie, z których Francuz na ogół wychodzi zwycięsko.

Nowość nazywa się Beyond (projekt Fédrica Ferraro) i ma trudności między 9a a 9a+. Bouin zapowiada, że z pewnością będzie to trudny klasyk rejonu, a pisze o nim między innymi tak:

Beyond biegnie prosto do góry najbardziej przewieszoną częścią ściany, aż do topu na 50. metrze. Pierwsza partia (którą zrobiłem) to nieprawdopodobna droga. Na początku myślałem, że kruks jest niemożliwy do przejścia. To prawie dach z bardzo słabymi krawądkami. Po tym, jak znalazłem patenty na pierwsze ruchy, został mi ostatni trudny przechwyt, dostanie się do dobrej tufy. Już myślałem o poddaniu się, aż wymyśliłem strzał. Ten ruch jest niesamowity, spadasz z krawądek i musisz jeszcze wykonać strzał do tufy(…).

Tak Sébastien opisuje pierwszą część większego projektu. Przechwytów w drugiej partii póki co jeszcze nie jest w stanie zrobić.

Wspomniane autorskie realizacje (te z poziomu 9a i 9a+) Sébastiena Bouin w Pic Saint Loup to Kmira 9a+ sprzed czterech lat i Legend 9a z 2017 roku. Ta ostatnia była starym projektem, który na pierwsze przejście czekał, bagatela, 20 lat. I to wcale nie koniec historii związanej z tą drogą, bo wciąż na pierwsze przejście czeka jej przedłużenieAriégeois cœur loyal

Od wielu lat, a w ciągu ostatnich kilku sezonów szczególnie, Francuz jest niezwykle aktywny w skałach. I nie tylko w rodzinnych rejonach (do niego należą jedne z najtrudniejszych francuskich drog; Les yeux plus gros que l’antre 9a+/9b w Russan, ochrzczona nawet francuskim Chilam Balam i La côte d’usure 9a+/9b w Gorges du Verdon). W tym roku zdążył już przejść trzy mega klasyki Oliany – Mamichulę 9b, Pachamamę 9a+ i Papichulo 9a+.

Teraz pora na powrót do Flatanger, po Move 9b/b+, z którą Bouin męczy się już od dłuższego czasu…

Brunka
źródło: profil FB S. Bouin




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum