Jorge Díaz-Rullo piątym pogromcą „La Planta de Shiva” 9b

Adam Ondra, Jakob Schubert, Angela Eiter, Jonathan Siegrist – tak prezentowała się do tej pory lista wspinaczy, którzy pokonali La Planta de Shiva 9b w Villanueva del Rosario. Dziś swoje nazwisko dopisał do listy Hiszpan Jorge Díaz-Rullo.

Jorge Díaz-Rullo na „La Planta de Shiva” 9b (fot. Javi Pec)

W ciągu ostatnich dwóch lat młody wspinacz z Madrytu szybko awansował do pierwszej ligi sportowego wspinania. Jeszcze latem 2017 roku cieszył się z pierwszego 9a+, w Rodellarze padła wówczas Ali Hulk extension. Niespełna dwa lata później ma już na koncie drogę 9b, i to jaką. „To niesamowite, że spełniłem swoje marzenie, prowadząc jedną z najlepszych dróg i przechodząc trudności, jakich nie spodziewałem się nigdy pokonać” – pisze.

A jaką przeprawą, i fizyczną i mentalną, jest ponad 40-metrowa droga w Villanueva del Rosario, przekonała się jak dotąd zaledwie garstka wspinaczy. W 2011 roku hiszpański projekt, obity przez Manolo del Castillo i José Irigoyena, pokonał Adam Ondra. Dopiero pięć lat później jako pierwszy powtórzył drogę Jakob Schubert. W sezonie 2017 świat usłyszał o pierwszym, i jak dotąd jedynym, kobiecym 9b – La Planta de Shiva poddała się rodaczce Schuberta, Angeli Eiter. I wreszcie w maju tego roku czwarte przejście dołożył Amerykanin Jonathan Siegrist.

Jorge Diaz-Rullo znalazł się więc w doborowym towarzystwie, ale także on sam coraz częściej stawiany jest w pierwszym rzędzie hiszpańskich (i nie tylko) wspinaczy. Do tego trzeba dodać, że nie tylko wspina się z liną (w skałach, poza wspomnianym Ali Hulkiem ext., ma między innymi dwie swoje drogi cenione na 9a+; Panoramę w Patones i Circo Ibérico w Cuence), ale też boulderuje. Niedawno przeszedł Soyuz 8C autorstwa Alberto w Zarzalejo, a dwa lata wcześniej poradził sobie z trawersem Kaizen 8C w rejonie Torrelodones (obie linie są autorstwa Roberto Rocasolano).

Brunka
źródło: Instagram, woguclimbing.com