23 maja 2019 08:55

Håkon Erlandsen wykonuje pierwszy „koncert” na Mount Evereście!

16 maja 2019 roku Norweg Håkon Erlandsen zagrał na szczycie Mount Everestu na saksofonie. To pierwszy tego rodzaju występ na najwyższej górze Ziemi.

Zagranie na saksofonie na szczycie Mount Everestu było marzeniem Norwega. Do gry na wysokości, na której zawartość tlenu w powietrzu stosunku do poziomu morza dobrze się przygotował. Miał specjalnie skonstruowany saksofon oraz wcześniejsze, z ubiegłego roku, doświadczenie z Aconcagua (6962 m). Wtedy też ustanowił poprzedni rekord koncertu na wysokościach.

Jak relacjonuje, krótki występ na Mount Evereście spowodował utratę czucia w 6 palcach u rąk a brak tlenu wpłyną na jakość wykonania:

Było mi potwornie zimno podczas całego występu. Pod koniec utworu ‘’Everest’’ nie miałem czucia w rękach i nie wiedziałem, że naciskam złe klawisze. Ponadto grałem bez tlenu z butli, głowa nie działała na 100%, dlatego mocno się myliłem. Ale byłem tam nie po to by wykonać najpiękniejszy koncert na świecie, ale po to by udowodnić, że jest to w ogóle możliwe.  Stworzyć unikalną muzyczną historię, którą mogę później wykorzystać. Staram się przekraczać ludzkie granice, rozwijać się to mój sposób na branie odpowiedzialności.

Oczywiście Norweg zdobywał Mount Everest z tlenem z butli. Wejście na ten szczyt jest częścią projektu Korona Ziemi. Będzie to Korona wyjątkowa, Håkon Erlandsen zagra na swoim saksofonie na każdym ze szczytów. Z całego projektu ma powstać filmowy dokument.

Źródło: realoutdoorfood.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum