12 kwietnia 2019 22:10

Puchar Świata w Moskwie w czasówkach rozstrzygnięty – zwyciężają YiLang Song i Bassa Mawem

Za nami pierwsza edycja Pucharu Świata w czasówkach. W piątkowych zmaganiach wzięła udział pokaźna liczba zawodniczek i zawodników, 78 pań i 92 panów, wśród nich nie zabrakło również polskich reprezentantów – Anna Brożek, Patrycja Chudziak, Aleksandra Kałucka oraz Marcin Dzieński. Jednak to nie oni grali pierwsze skrzypce. W Moskwie triumfowali bowiem Chinka YiLang Song oraz Francuz Bassa Mawem.

Ten sezon będzie niezwykle ważny w kontekście kwalifikacji i przygotowań do Igrzysk Olimpijskich. Już widać zwiększone zainteresowanie tą konkurencją, wystarczy popatrzeć na liczbę startujących oraz pojawiające się na niej nazwiska (Rogora, Coxsey, Chanourdie, Pilz, Garnbret, czy u panów – Cornu, Hojer, Schubert, Rubcow, Kruder, Ghisolfi, Megos).

Bassa Mawem zwycięża w Moskwie (fot. kadr z relacji IFSC)

Zawodów raczej nie będą dobrze wspominać nasze reprezentantki – 1/16 przeszła tylko Ola Kałucka (wygrywając z czasem 8.63 z Chinką MingWei Ni 10.01). Ania Brożek (10.41) popełniła dwa błędy i przegrała rywalizację z Jaubert (8.37), natomiast Patrycja Chudziak (8.48) była wolniejsza od Anny Cyganowej (8.03). Ostatecznie Patrycja zajęła 11. miejsce, a Ania była 15.

Ola w ćwierćfinale trafiła na świetnie dysponowaną YiLang Song, niestety jeden błąd pozbawił ją szans na dobry wynik (zajęła 7. miejsce). O tym, że Ola uległa zwyciężczyni przekonaliśmy się niedługo później. Wcześniej w półfinale Chinka dosłownie o włos wyprzedziła rosyjską faworytkę Julię Kaplinę – panie dzieliła 1/100 sekundy, Song osiągnęła 7:43.

W wielkim finale Song zmierzyła się z triumfatorką sprzed roku Jaubert. Emocjonujący bieg zakończył się świetnym wynikiem – Song osiągnęła bowiem 7.38 i wyraźnie wyprzedziła Francuzkę 7.68. To oczywiście dopiero pierwsze pucharowe zawody, ale możemy śmiało prognozować, że Chinka może w tym roku zdominować czasówki, choć w 2018 zajęła 16. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Zmagania panów zdominował Francuz Bassa Mawem (zdobywca Pucharu Świata w 2018 roku) – wszystkie biegi w Moskwie przewspinał w czasie poniżej 6 sekund. To zaprowadziło go na najwyższy stopień podium, zanim jednak odebrał złoty medal, pokonał w finałowym biegu Władysława Daulina, osiągając dobry czas 5.73. Rosjanin popełnił kosztowny błąd i ostatecznie wyłączył zegar ze słabym czasem 11.54. Trzecie zajął Indonezyjczyk Aspar Jaelolo.

Marcin Dzieński nie zakwalifikował się do fazy pucharowej. Nasz mistrz świata pobiegł w czasie 6.23, co ostatecznie dało mu 17. miejsce. Trzymamy kciuki za dalsze starty!

Następne zawody Pucharu Świata w czasówkach już za 2 tygodnie w Chongqing. A my tymczasem zapraszamy na sobotnie i niedzielne zmagania w boulderingu – wyniki i relacje wideo znajdziecie tutaj.

Panie:

  1. YiLing Song CHN
  2. Anouck Jaubert FRA
  3. Julia Kaplina RUS

Panowie:

  1. Bassa Mawem FRA
  2. Władysław Deulin RUS
  3. Aspar Jaelolo INA

Sprocket

 

 




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum