10 kwietnia 2019 09:36

Inny wymiar wspinania. Dave MacLeod na tradzie „Indian Face” (filmowo)

W 2010 roku Dave MacLeod pokonał słynne Indian Face E9 6c na Clogwyn Du’r Arddu, w Walii. Było to jedno z najlepszych tradowych przejść tamtych czasów. Takim pozostaje zresztą do dziś.

Dave MacLeod mierzy się z Indian Face (Hot Aches Productions):




***

Indian Face E9 6c to legenda, głośny wyspiarski trad z zaledwie garstką powtórzeń. Firmuje go swoim nazwiskiem sam Johnny Dawes, który otworzył drogę w 1986 roku.

Piotrek Wyciślik przy okazji przejścia MacLeoda pisał między innymi:

Śmiało można stwierdzić, że dla wspinania tradycyjnego Indian Face jest tym samym, czym Action Directe dla wspinania sportowego. Teoretycznie łatwe wspinanie (w granicach VI.5) na prawie 50 metrowej płycie z mizerną asekuracją skutecznie odstraszało czołowych łojantów. Wiele osób było w stanie pokonać drogę na wędkę, ale już niewielu decydowało się na prowadzenie.

Dave MacLeod (fot. davemacleod.blogspot.com)

W dobie sportowych, siłowych i bezpiecznych ekstremów (nic im nie ujmując), delikatne, techniczne i mentalne wyzwania – takie jak Indian Face – nabierają nowego wymiaru. Wystarczy dodać, że w ciągu 33 lat z drogą Dawesa poradziło sobie najprawdopodobniej tylko siedmiu śmiałków. Do Dave’a MacLeoda należy trzecie powtórzenie, przed nim byli Neil Gresham i Nick Dixon.

Swoje zmaganiach z Indian Face Szkot opisał na blogu.

Dave’a MacLeoda mieliśmy przyjemność gościć na ostatnim Krakowskim Festiwalu Górski – więcej przeczytacie TUTAJ.

Brunka




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum