„Ikar” – Kamil Ferenc na klasyku Zimnego Dołu
Wreszcie jakieś fajne przejście z naszych skał :). A dokładnie przejście z boulderowego ogródka, choć w tym wypadku boulder jest bardzo wysoki. Kamilowi Ferencowi (Scarpa, MotionLab, KS Korona) poddał się Ikar 8A+ w Zimnym Dole.
Taka perełka trafiła się Kamilowi:
Chyba nie ma wspinacza, na którym Ikar nie zrobiłby wrażenia. Nie trzeba zresztą próbować, wystarczy pod nim stanąć. Długą na jakieś 8 metrów linię wyczarował w 2015 roku Piotrek Czarnecki i szybko stało się jasne, że przewieszający się filar – z kluczowymi trudnościami mniej więcej w połowie ściany – zyska miano klasyka rodzimego boulderingu.
Powtarzający wypowiadają się o Ikarze i autorskiej wizji w samych superlatywach. I wszyscy zgodnie podkreślają, że nie tyle o cyfrę tu chodzi, a o urodę i klasę problemu. Wysokość sprawiła, że Kamil zdecydował się zapatentować Ikara na wędkę. Na profilu FB pisze między innymi tak:
(…) Podczas pierwszej wstawki lekko onieśmielony spadłem w kluczowych trudnościach. Ciekawy doznań postanowiłem skorzystać z Romanowej liny (Romana Batsenko – red.), spróbować topowej sekwencji i wstawić się w całość… W drugiej próbie (+ patentowanie z wędki), przeszedłem całe trudności, w górnej części balda, gdzie lepiej nie spadać – pusta głowa i 100% skupienia na następnych ruchach.
Po wyjściu na Top uczucie ulgi i satysfakcji, nie sądziłem że ta przygoda skończy się tak szybko, najważniejsze jednak że bezpiecznie. Fajnie doznać czasami lekkiego dreszczyku emocji.
Pełny opis na FB Kamila.
Brunka