21 lutego 2019 11:03

Zarząd PZA o wyjściu KW Warszawa z organizacji: „będziemy starali się porozumieć w sprawach, w których jest to możliwe”

Kilka dni temu Walne Zebranie KW Warszawa podjęło uchwałę o opuszczeniu Polskiego Związku Alpinizmu. Zapytaliśmy Zarząd PZA o przyczyny i konsekwencje tej decyzji.

KW Warszawa jest o jedno głosowanie od opuszczenia Polskiego Związku Alpinizmu

Wojciech Słowakiewicz: 16 lutego KW Warszawa podjęło ostateczną decyzję o opuszczeniu PZA. Czy wyjście z PZA najliczniejszego klubu w organizacji nie jest porażką obecnych władz PZA? Może dało się zrobić więcej, by przekonać członków KW Warszawa do głosowania za pozostaniem w Związku?

Zarząd PZA: Żałujemy oczywiście, że taka decyzja została podjęta. Nie jest ona dla nas zaskoczeniem – od lat mieliśmy sygnały, że KW Warszawa nosi się z zamiarem opuszczenia PZA. Po ostatnim Walnym Zjeździe PZA w Podlesicach mieliśmy już pewność, że do tego dojdzie. Mimo że sytuacja nie jest łatwa i przyjemna, to z perspektywy PZA i zrzeszonych w nim klubów niewiele się zmienia. KW Warszawa od dłuższego czasu był w twardej opozycji wobec większości działań i inicjatyw PZA. Sama decyzja sankcjonuje jedynie od lat funkcjonującą rzeczywistość.

Przedstawiciele Zarządu KW Warszawa za jedną z przyczyn secesji podają różnice w kwestii koncepcji rozwoju związku. Jak widzi to Zarząd PZA?

KW Warszawa od lat lansuje koncepcję organizacji masowej i egalitarnej o zasięgu ogólnokrajowym. Upraszczając, klubowym liderom chodzi o stworzenie czegoś w rodzaju polskiego Alpenverein. Natomiast PZA powstała na bazie klubów elitarnych i taki model funkcjonuje już od kilkudziesięciu lat. Nie nie ma woli środowiska by to zmienić w stronę, jaką proponuje KWW. I paradoksalnie, decyzja KWW oczyści sytuację istniejącą w Związku. PZA będzie dalej organizacją klubów elitarnych, działających w swoich lokalnych środowiskach. KWW natomiast będzie budowało nową jakość, a czas pokaże, jak się potoczy ten projekt. Dlatego odpowiedź na pytanie, czy można było zrobić więcej, by powstrzymać exodus KW Warszawa, nie jest jednoznaczna i prosta.

Co ta decyzja oznacza dla członków KW Warszawa? Mam na myśli dofinansowania wypraw, starty, udział w szkoleniach prowadzonych przez Związek itp.

W interesie obydwu podmiotów jest, by skutki wyjścia KW Warszawa ze struktur PZA były dla środowiska jak najmniejsze. Dlatego będziemy czynić kroki, by te konsekwencje zminimalizować. Jesteśmy dalej ludźmi gór (to się rzecz jasna nie zmieniło) i będziemy starali się porozumieć w sprawach, w których jest to możliwe.

W kwestiach dofinansowań musimy i będziemy trzymać się litery prawa czyli statutu PZA, wewnętrznych regulaminów i przepisów MSiT. Dofinansowania wypraw, wyjazdów sportowych czy szkolenie kadry instruktorskiej i trenerskiej dostępne są wyłącznie dla członków klubów zrzeszonych w PZA. I myślimy, że nasi koledzy z KWW to rozumieją i akceptują. Właśnie dlatego, że Związek jest beneficjentem środków finansowych pochodzących z pieniędzy publicznych, to rozwiązania muszą być rzetelne i uwzględniające interes reszty środowiska, któremu służymy jako władze Związku. Członkostwo w klubie PZA jest (i nadal będzie) warunkiem koniecznym dla pozyskania licencji szkoleniowej i powoływania się na wizerunek i programy szkoleniowe Związku w działalności szkoleniowej prowadzonej przez instruktorów i trenerów PZA.

Czy wyjście KW Warszawa może być przyczynkiem do jakichś zmian w PZA?

Każda taka sytuacja jest dla nas sygnałem ostrzegawczym i tylko ludzie bardzo zadufani w sobie tego nie widzą. My to widzimy i wyciągamy wnioski. Na następnym Walnym Zebraniu PZA zaproponujemy pakiet rozwiązań, nową strategię działania i środki doskonalące pracę samych struktur wykonawczych Związku. Trudno teraz mówić o szczegółach rozwiązań. Walny Zjazd zadecyduje o dalszych kierunkach rozwoju PZA.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum