Nanga Parbat: rosną szanse na akcję poszukiwawczo-ratowniczą

Są bardzo duże szanse, że zgodnie z zapowiedziami zostanie podjęta próba odnalezienia wspinaczy zaginionych na Nanga Parbat. Możliwość startu śmigłowców armii pakistańskiej potwierdza ambasador Włoch oraz źródła z wyprawy na K2. Dodatkowo pogoda na Nanga Parbat jest bardzo dobra (patrz zdjęcie) i nie powinna stanowić przeszkody w wykonaniu lotu.

Nanga Parbat – pogoda dzisiaj jest bardzo dobra, zdjęcie z 28 lutego (fot. Pakistan Mountain News)

Stefano Pontecorvo, ambasador Włoch w Pakistanie napisał dzisiaj o godz 4:02 czasu polskiego:

Armia pakistańska zatwierdziła śmigłowcową akcję poszukiwawczo-ratowniczą na Nanga Parbat, w miejsce gdzie prawdopodobnie przebywają Daniele Nardi i Tom Ballard. Czekamy na jej rozpoczęcie i miejmy śmigłowce będą mogły wkrótce wystartować. Niebo zachmurzone, ale lot możliwy.

W niedzielę, 24 lutego, miał miejsce ostatni kontakt ze wspinaczami. Mieli znajdować się na wysokości około 6300 m na tzw. Żebrze Mummery’ego. Było to kolejne wyjście zespołu, którego celem było wytyczenie nowej drogi na Nanga Parbat.

W związku z brakiem kontaktu podjęto działania mające na celu uruchomienie akcji poszukiwawczej. Trwający ostry konflikt pomiędzy Pakistanem a Indiami sprawił, że nie było pewności czy uda się zaangażować do akcji śmigłowce pakistańskiej armii. W Pakistanie to jedyna możliwość prowadzenia akcji ratunkowej z powietrza. Dzięki zaangażowaniu dyplomatycznemu Włochów i Brytyjczyków uzyskano zgodę na lot. W środę nie był już jednak możliwy i zaplanowano go na dzisiaj.

Miał w nim uczestniczyć Ali Sadpara, bardzo doświadczony pakistański wspinacz, który wspólnie z Simone Moro i Alexem Txikonem dokonał w 2016 roku pierwszego wejścia zimowego na ten ośmiotysięcznik.

Te informacje potwierdza Anna Laletina, będąca oficjalnym kontaktem zimowej wyprawy kazachsko-rosyjsko-kirgiskiej na K2:

Plan jest teraz taki: śmigłowce przygotowują się do wylotu ze Skardu. Ali Sadpara będzie z pilotami, zna Żebro Mummery’ego. Następnie, jeśli będzie to konieczne, zostanie desantowany pod ścianą i zacznie podchodzić. Karim i Rakhmat, członkowie ekspedycji na Nanga Parbat, są w drodze do bazy. Co będzie dalej, zależy od sytuacji. Nasi ludzie są gotowi, czekają.

Trzymamy kciuki!