Grecja wzywa… Obrazki z Kyparissi
Kiedyś wszystkie drogi prowadziły na Kalymnos, dziś zapanowała moda na Leonidio, a w sąsiedztwie jest przecież jeszcze Kyparissi (jakaś godzina drogi od Leonidio). Kolejny raj wspinaczkowy, do tego z przeogromnym potencjałem… Słowem, greckie wspinanie ma się świetnie.
Kyparissi, przycupnięte na południowo-wschodnim wybrzeżu Półwyspu Peloponeskiego, nie jest jeszcze tak rozwiniętym rejonem jak Leonidio (szerzej o Leonidio pisaliśmy już kilka lat temu TUTAJ), ale potencjał tego urokliwego miejsca jest podobno przeogromny, a jakość wspinania nie odbiega od tego, jaki oferuje popularniejsza sąsiadka. Dla wspinania Kyparissi odkryto w 2005 roku, niemniej ruch ekiperski na szerszą skalę rozpoczął się w zasadzie dopiero 10 lat później dzięki inicjatywie entuzjastycznie nastawionych lokalnych wspinaczy i przewodników.
Rajski obrazek z Kyparissi:
Aż trudno uwierzyć, ale jeszcze na początku 2015 roku w Kyparissi było zaledwie 25 dróg, dziś jest już ponad 200, i sporo sektorów, w tym Watermill, Kastaraki czy uchodząca za jedną z najlepszych tutejszych miejscówek Babala. Niedawno właśnie koło Babali dwóch Francuzów, Yan Ghesquiers i Phil Girard, zagospodarowało nowy sektor o nazwie Grotte Rouge (Red Cave). Póki co powspinają się tu głównie ci bardziej wytrenowani. Z powstałych 9 nowości większość to linie ósemkowe – takie do 8b+.
O nowych drogach francuskiego duetu przeczytacie w artykule Yanna Ghesquiersa opublikowanym na stronie Fanatic Climbing.
A więcej o Kyparissi i innych greckich rejonach na: climbgreece.com.
PS Ci, którzy szukają spokoju, słońca i ciekawego wspinania, powinni zainteresować się także Karpathos, wyspą Archipelagu Dodekanez. Od kilku sezonów swój ślad zostawiają tam polscy ekiperzy – komplet informacji o Karpathos znajdziecie TUTAJ.
Przewodnik po Karpathos do kupienia w naszej księgarni.
Brunka
źródło: Fanatic Climbing, climbgreece.com