22 stycznia 2019 08:15

Luka Lindič i Fabian Buhl dodają nową drogę na Cima Tosa

Sau hladno! to nowa droga mikstowa w grupie Brenty w Dolomitach. Jej autorzy, Luka Lindič i Fabian Buhl, wycenili trudności na WI6, M5. Okazuje się, że jednak nie było za zimno…

Luka Lindič podczas pierwszego przejścia drogi Sau hladno! (fot. FB Luka Lindič)

Luka Lindič zdążył już rozgrzać się wcześniej na kilku klasykach rejonu, które przewspinał wspólnie z Ines Papert. Doskonałe warunki skłoniły Słoweńca do szybkiego powrotu w okolice masywu Brenty. Tym razem związał się liną z Fabianem Buhlem, aby spróbować przejść zachodnią ścianę Cima Tosa linią, wypatrzoną kilka dni wcześniej podczas wspinaczki z Ines.

Przybliżony przebieg drogi Sau hladno! Selvaggia sorte prowadzi przez wyraźny lód w centralnej części ściany (fot. FB Luka Lindič)

„Klasyczna i logiczna” – jak pisze Luka – linia przecina ukośnie zachodnią ścianę pomiędzy drogami Selvaggia sorte i Elfo del Brenta na Filarze Antonio e Piera. Obie drogi wytyczył lokalny ekspert i świetny wspinacz Tomas Franchini – pierwszą w towarzystwie Alessandro Lucchi, drugą solo.

Luka Lindič o Sau hladno!:

Kilka pierwszych wyciągów wiedzie przez ewidentny system zachodów i kominów, który prowadzi do podstawy pięknego cieku alpejskiego lodu na stromym headwallu. Podobnie jak na Selvaggia sorte, jakość wspinania jest tutaj bardzo dobra. Nigdy nie jest ekstremalnie trudno, ale czasem asekuracja nie jest łatwa.

Zgodnie z tym, co sugeruje nazwa nowej drogi, Fabian i Luka nigdy wcześniej nie doświadczyli tak niskich temperatur podczas wspinaczki. Jak relacjonuje Lindič:

Było tak zimno, że niemal poddaliśmy się już na podejściu pod ścianę. Silne podmuchy wiatru sprawiały, że niska temperatura była niemal nie do zniesienia. Na szczęście gdy weszliśmy w drogę, ściana w pewnym stopniu osłoniła nas od wiatru. Niemniej cały dzień wspinaliśmy się ubrani jakby to były Himalaje…

Tomas Franchini potwierdza, że Sau hladno! jest nową drogą w rejonie, a wspinacze wyceniają trudności na WI6, M5.

Pionowy lód na headwallu (fot. FB Luka Lindič)

Luka, który w ciągu dwóch tygodni odwiedził Dolomity Brenty dwukrotnie, pisze:

Od wielu lat chciałem odwiedzić ten rejon, nawet kupiłem sobie przewodnik. W końcu zła pogoda w rodzinnej Bawarii i doskonałe warunki w grupie Brenty zmobilizowały mnie, bym się tu wybrał. To jest naprawdę fajne miejsce i z pewnością jeszcze tu wrócę. Nie tylko zimą.

Fabian Buhl i Luka Lindič po przejściu nowej drogi – Sau hladno! WI6, M5, na Cima Tosa (fot. FB Luka Lindič)

***

Podczas wcześniejszej wizyty w grupie Brenty, Ines Papert i Luka Lindič dokonali przejścia wspomnianej Selvaggia sorte (M5 +, WI 5+, 600 m)Jeden z jej autorów, Tomas Franchini, uważa, że jego wytyczona w 2013 r. linia nie posiadała do tej pory powtórzenia. Ines i Luka przeszli ją jednak nowym wariantem (prawdopodobnie jako pierwsi), który na dużych odcinkach odbiega od linii Włochów, a trudności według alpinistów wynoszą M6, WI 6+.  Różnicę najlepiej obrazuje zdjęcie:

Droga Selvaggia sorte na Cima Tosa wraz z zaznaczonym na czerwono wariantem (fot. lukalindic.com)

Michał Gurgul





  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum