26 stycznia 2019 09:45

Daniel Woods – nie tylko „Sleepwalker”…

Pisaliśmy o powtórzeniu przez Daniela Woodsa nowego ekstremu za oceanem – Sleepwalker 8C+ Jamesa Webba (Black Velvet Canyon, Red Rocks). Okazuje się, że tego samego dnia Woods przeszedł jeszcze jeden „zaległy” problem – Squoze.

Daniel Woods na „Squoze” 8C?, Red Rocks (fot. (fot. Kevin Takashi Smith)

Squoze, sąsiadujący ze Sleepwalker, to także autorska linia Jamesa Webba. Woods nie tylko zrobił drugie przejście, ale uznał, że jego rodak najwidoczniej nie docenił mocy, jaką dysponuje (oryginalnie 8B+) i według niego problem powinien awansować do 8C(?). Dwa tak wymagające bouldery, zrobione jeden po drugim, to sztuka, która udaje się nielicznym (oczywiście Amerykanin pracował intensywnie nad przechwytami już kilka tygodni wcześniej).

Na tym jednak nie koniec… Teraz Woods ma chrapkę na wersję z siedzenia do Sleepwalkera, nawiasem mówiąc właśnie tak wyobrażał sobie pierwotnie linię Nalle Hukkataival. Przypomnijmy, że ten ekstremalnie trudny kawałek skały jako pierwszy odkrył właśnie Fin, ale z premierowym przejściem uprzedził go – 15 grudnia 2018 roku – James Webb.

Jeszcze raz panowie siłujący się z przechwytami na – kto wie czy nie najtrudniejszym – amerykańskim boulderze:




Tymczasem wciąż na drugiego bohatera czeka Burden of Dreams w Lappnor, pierwsze światowe 9A ogłoszone przez Nalle Hukktaivala jeszcze w 2016 roku. Jednym z chętnych do zmierzenia się z fińskim ekstremem jest właśnie Daniel Woods…

Brunka
źródło: 8a.nu




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum